Szpital Miejski imienia Strusia w Poznaniu musiał zamknąć poradnię lekarza rodzinnego, bo nie ma kto przyjmować pacjentów. Dwójka lekarzy, która do tej pory zajmowała się chorymi, ciężko zachorowała. Dwa tysiące pacjentów przejęła inna przychodnia - na osiedlu Rzeczypospolitej. Szpital chce ponownie otworzyć poradnię 1 kwietnia.
Już wcześniej poradnie lekarza rodzinnego były zamykane w regionie, bo nie miał ich kto prowadzić. W całej Polsce brakuje około pięciu tysięcy lekarzy rodzinnych. Co zrobimy, kiedy lekarze rodzinni, którzy teraz prowadzą gabinety, przejdą na emeryturę?