NA ANTENIE: KROLewski/
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Za mało pieniędzy na Transatlantyk?

Publikacja: 09.07.2015 g.16:06  Aktualizacja: 26.10.2015 g.12:26
Poznań
To może być ostatnia edycja Festiwalu Filmu i Muzyki Transatlantyk w Poznaniu.
kino kulinarne transatlantyk 2014 (17) - Grzegorz Maciejewski
/ Fot. Grzegorz Maciejewski

Wczoraj informowaliśmy, że impreza może zostać przeniesiona do Łodzi. Organizatorzy festiwalu nie chcieli dziś na ten temat rozmawiać. Wczoraj dyrektor i jego twórca Jan AP Kaczmarek nie potwierdzał informacji o przenosinach mówiąc, że choć rozmowy trwają żadna umowa nie została podpisana.

Nieoficjalnie mówi się, że przyczyną są pieniądze. Organizatorzy festiwalu chcieliby ich więcej z budżetu Miasta Poznania. - Takiej możliwości nie ma w obecnej sytuacji finansowej. Kwoty 3 mln zł nie możemy na ten cel przeznaczyć, a tym bardziej zagwarantować takie finansowanie na kolejne trzy lata - odpowiada Paweł Marciniak z biura prasowego prezydenta.

Nie wiadomo, czy prezydent Jaśkowiak będzie przekonywał Jana AP Kaczmarka, by Transatlantyk nie opuszczał Poznania. - Prezydent jest dziś w Warszawie, trudno powiedzieć, czy takie rozmowy będą - dodaje Marciniak.

Antoni Szczuciński, przewodniczący Komisji Kultury Rady Miasta Poznania liczy, że Transatlantyk nie wyprowadzi się z Poznania. - Gdyby tak miało być, byłoby szkoda. Wielu młodych ludzi, także spoza Poznania, brało w nim udział np. chodząc na warsztaty muzyczne czy filmowe i oglądając filmy w miejscach nietypowych - mówi.

Szczuciński przyznaje, że pieniądze na festiwale są ograniczone. Ma jednak nadzieję, że Transatlantyk znajdzie współfinansowanie z innych - niż miejskie - źródeł. Według nieoficjalnych informacji lepsze warunki finansowe proponuje organizatorom Łódź. Rzecznik biura prasowego łódzkiego magistratu nie odpowiada na nasze pytania w tej sprawie.

Festiwal Transatlantyk jest w stolicy Wielkopolski organizowany od pięciu lat.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 9
radca 15.07.2015 godz. 15:16
@Jasiek Beret
Nie chodzi o frekwencję, tylko kasę i to kaśe dla miasta.
"Hej Kolejarz" nie podał jak ostatnia frekwencja na stadionie przełoży się na wzrost liczby złotówek dla kasy miasta.
Higienicznie było by, aby Ci co robią interesy na piłce nożnej i stadionie miejskim ten stadion sami, za swoje (kredyt) sobie pobudowali, tak jak inni biznesmeni budują sobie hale fabryczne, biura, magazyny czy inne lokale i cieszyli sie frekwencją.
Rozwodzimy się o stadionie, ale istotą jest kasa podatnika i Transatlantyk.
Tranatlantyk korzysta z kasy miasta w formie dotacji, ale i również z majątku podatników jakim są udostepniane sale.
A to rodzi się kolejne pytania :
Po jakich kosztach?
Czy te hale się samofinansują ?
Czy są przejadane przez zarządcę?
Czy cały czas do nich dopłaca podatnik (remonty , modernizacje) ?
Jasiek Beret 14.07.2015 godz. 09:08
Aluzje są takie że jedyny stadion w naszym kraju który regularnie jest zapełniony z najwyzszą średnią frekwencją to nasz poznański. Tego już nie może zdzierżyć pan Jaśkowiak dlatego wypalił z gfłupotą o jakimś tam sprzedawaniu.
Pan Jaśkowiak nie lubi Poznania dlatego nie da kasy na Transatlantyk, nie lubi toru poznań dlatego zaora ten obiekt i nie lubi poznaniaków którzy mieszkają w WLKP dlatego rozkopie dojazdy do miasta zamiast na gwałt budować drogi.
A festiwal jak wszystko po prostu się skończy (szkoda jedynie że tak szybko) bo w żadnej Łodzi czy Warszawie to i tak się nie uda.
radca 10.07.2015 godz. 23:58
@ Hej Kolejorz
Szkoda, że nie pojąłeś tak czytelnej aluzji. Spieszę z wyjaśnieniem.

1. Dwóch marzycieli (Grobelny i Rutkowski) miało wizję Stadionu Miejskiego. I zamiast swoją wizję zrealizować na swój koszt wzięli kasę miejską i zrealizowali to na koszt podatnika.
Ta ich wizja kosztowała poznańskich podatników ok. 1 mld zł (okaleczony stadion + przynalezności + grunt).
Nikt nie chce wyliczyć ile kasy z tytułu tego stadionu wpływa do kasy miasta pośrednio i bezpośrednio.
Nawet to krążące publlicznie 600.000 tys zł rocznie od Opreratora to raczej ściema (umowa utajniona, jak i zaległości płatnicze z różnych tytułów).
Natomiast mniej więcej wiemy ile z kasy miasta wydano ok. 1 mld zł i jeszcze się wydaje (istnieje spółka kończąca budowę - ponoć szukają dachu za 106 mln zł , a PGC -Grobelnego złożyła UM Poznań ofertę na doradzanie w poszukiwaniach))
Musisz przyznać, że 1 mld za 600 tys. rocznie (tak zgrubsza licząc) to rekord świata Operatora w cenie pozyskania kasy z jednej stony i marnotrawstwa publicznego grosza z drugiej strony.
Sport zawodowy, a szczególnie piłka nożna, a szczególnie KKS LECH SA to wielki biznes , wieć gdyby miasto Poznań wpłaciło ten 1 mld (Stadion) na konto bankowe miało by nie 0,06% a 2-3% rocznie i tak przez 20 lat.
Przypomnę, że miejskie obligacje Grobelny wypuścił coś po 6% rocznie, a kredyt bankowy był jeszcze droższy.

2. Jeden marzyciel (Kaczmarek) wymarzył sobie festiwał "Transatlantyk" .I zamiast swoją wizję zrealizować na swój koszt wziął kasę miejską i zrealizował głównie na koszt podatnika. Itd, itp i oczekuje deklaracji kwot corocznych na najbliższe lata po 5 latach ssania.

Widzisz podobieństwa i różnice ? Widzisz skalę marnotrawstwa publicznego grosza?

3. Nie wiem i specjalnie mnie to nie interesuje czy i ile marzyciele na tym zarobili, nie interesuje mnie specjalnie kto i ile na tych eventach marzycieli zarobił, interesuje mnie tylko marnotrawstwo miejskiej kasy, mojej kasy.

4. Stadion Miejski tzw. Grobelny ARENA czy chce czy nie chce stał się juz pewnym symbolem marnotrawstwa publicznej kasy i kręcenia lodów na szeroko rozumianej kulturze i sporcie. Symbolem nagannej działalności.

5. Czy chcemy czy nie chcemy to przyjąc musimy, ze zarówno sport zawodowy jak i zawodowa działalność kulturalna, edukacyjna to biznesy takie same jak inne, i biznesy te winni prowadzić biznesmeni, obywatele, ale nie miasto. Miasto jest powołane do innych celów (patrz statut, przepisy prawa).
Wspieranie biznesu z publicznych środków jest generalnie zabronione, a tylko w szczególnych przypadkach, za zgodą UE, dopuszczone. Zabronione dlatego, ze to psuje rynek, demoralizuje ludzi, prowadzi do patologii, zniewolenia obywateli.

6. Mnie specjalnie nie interesują ani działania Operatora, ani wyniki piłkarzy Lecha, ani procent wypełnienia Stadionu. Interesuje stan techniczny Stadionu (majątku miasta) mnie kontrolnie wyniki finansowe spółek Operatora i LECH-a SA. Interesuje mnie ile kasy z tytułu tematu Stadion Miejski wpływa do kasy miasta.
Z tego co się orientuję z tytułu dzisiejszego meczu, od Operatora do kasy miasta nie wpłynie ani jedna złotówka więcej. A koszty są generowane (przemarsz kibiców gości) , usługi transportowe ZTM (MPK) i wątpię, aby wzrost wpływów z pod. doch. od gastronomii z tytułu tego meczu pokrył te koszty.

7. Może się mylę, to proszę podaj ile z tytułu tego meczu i działań Operatora wpłynie dodatkowo do kasy miasta?
----
Co do stadionowej trawy, jej jakości i częstotliwości wymiany, to jakiś czas temu pisałem na forum, że problem ten chyba można przy stosunkowo niskich nakładach rozwiązać, ale wymaga to udostępnienia paru danych, więc nie dziwi mnie poprawa w tej materii, choć z tego co sie orientuję poprawa jest dalece (jeśli chodzi o koszty) niewystarczająca.




Hej Kolejorz 10.07.2015 godz. 15:40
do radca:

Nie wiem, skąd ta aluzja do Stadionu Miejskiego, który dziś wieczorem znów się zapełni w blisko 100%.
Chyba, że chciałeś jako wzór podać wykorzystanie stadionu przez operatora, który zarządza stadionem, że znowu potrafi obiekt zapełnić w 100%, że nie wymienia trawy co 2 miesiące, że wynajmuje powierzchnie biurowe i że miasto do stadionu nie dopłaca, a wręcz przeciwnie - nic nie musząc robić dostaje kasę.

(inna sprawa, jeśli chodzi o budowę, którą prowadziła spółka miejska, a nie operator czy właściciel Lecha)
radca 10.07.2015 godz. 14:10
@tewie
Tak wieloznaczne to "Poznań TransZadupie", że nie rozumiem.
Czy zadupie, bo tak łatwo Poznań naciagnąć na kasę?
Czy Transatlantyk to festiwal dla Zadupia?
radca 10.07.2015 godz. 14:00
A.P. Kaczmarek zawiódł mnie.
Po oskarowym sukcesie puentującym piękny dorobek kompozytora i jego powrocie do kraju myślałem, że pokaże nam jak organizować przedsięwzięcia kulturalne, by generowały zyski.
Że pokaże nam, że kultura to biznes jak każdy inny, tylko, że ładniejszy, milszy, rozwojowy.
Złośliwi mogli by powiedzieć, że właściwie pokazał, ale jak tak nie uważam.
Nie pokazał, bo nie potrafi, a nie potrafi, bo nie jest dobrym biznesmenem a kompozytorem, no bo przecież po tylu latach nie działał by jak przysłowiowy "stary komunistyczny KO (Kaowiec)".
Piąta edycja "Transatlantyka" to najwyższy czas by ta inwestycja zaczęła dla miasta-inwestora generować zyski.
Więc stawiam pytania :
- jakie w tym roku zyski będzie miał Poznań ?
- ile siana wpłynie do kasy miasta w tytułu zwrotu zainwestowanego przez lata kapiatału w temacie "Transatlantyk" ?
- jakie zyski bezpośrednie, a jakie pośrednie?
(proszę konkretne kwoty, biznesplan dla kasy miasta).
Skoro nie generuje zysków, a ciągle wymaga podwyższania kapitału to znaczy, że to kiepski interes, że "Transatlantyk" nie jest taki dobry jaką ma prasę, jak pomysłodawca o nim mówi, jak organizotor zapewnia.
Albo, że organizator delikatnie mówiąc partacz lub naciągacz.
Po pięciu latach wychodzi na to, że pomysł A.P.Kaczmarka z Transatlantykiem jest mniej więej na tym poziomie co pomysł natychmiastowego wyburzenia hali sportowej ARENA.
Dla nas lepiej, by A.P Kaczmarek zajął się tym co potrafi najlepiej, czyli komponowaniem, czekamy na kolejnych marzycieli, którzy nie wymagali by milionowych datacji z kasy podatnika, z kasy miasta i nie podążali by drogą Stadionu Miejskiego.
----
I możecie nawet w oburzeniu pisać, że Poznań to zadupie, prowincja, lewactwo itd. itp. a ja Wam kolejny raz udowodnie, że żuliki płacą wyższe podatki niż kulczyki i z tych podatków chcecie finansować swój Tranatlantyk, nie pytając się nawet o ich zgodą.
Macie towar, wystawcie go na wolny rynek, macie pomysł na biznes, idżcie do banku lub przekonajcie inwestorów, ale odwalcie się od miejskiego budżetu i skończcie z tymi łapówkami w formie zaproszeń (wejściówek) na waszą zabawę..
Jasiek Beret 10.07.2015 godz. 08:36
No pewnie! Gdzie może być prezydent P O Z N A N I A ??? ... w Warszawie.
To że Pan Jaśkowiak na sesje RM nie chodzi już wiadomo , to że lubi miasto Łódź również a teraz się okazuje że najlepiej czuje się w Warszawie.
Żenujący spektakl ignorancji.
Wojciech 09.07.2015 godz. 17:38
Akurat Poznań w dziedzinie kultury wypada bardzo dobrze. Brakuje nam tylko imprezy o charakterze krajowym jakim był np. Transatlantyk, koncerty gwiazd, Sylwester.
tewie 09.07.2015 godz. 16:20
Poznań TransZadupie