- Tak dalej być nie może, trzeba zmienić rozwiązania systemowe w ochronie zdrowia. Ta sytuacja nie jest wynikiem niegospodarności w szpitalu, tylko tego, że szpital nie dostaje pieniędzy za "nadróbki", które wykonywał w ostatnich dwóch latach. Szpital może ograniczyć takie zabiegi, ale wydłuży się wtedy kolejka czekających na zabieg - podkreślali radni i starosta pilski, Mirosław Mantaj.
Na poniedziałkowej sesji radni powiatu pilskiego jednogłośnie przyjęli także sprawozdanie z wykonania budżetu za ubiegły rok oraz udzielili absolutorium poprzedniemu zarządowi powiatu.