- To było wyjątkowe wydarzenie - ocenia Leszek Czajkowski, który zaprezentował na scenie piosenki napisane specjalnie na Dzień Żołnierzy Wyklętych. Utwory powstawały w oparciu o rozmowy ze świadkami historii.
- Przejmujące jest to, że jeszcze mam okazję widzieć ich żywymi, a nie tylko czytać ich wspomnienia. Opowiadają rzeczy wstrząsające, to nie jest tylko intelektualny przekaz, ale cała warstwa uczuciowa - daje możliwość zbudowania z tych poszczególnych opowieści piosenek. Na jedną piosenkę składałem kilka życiorysów - mówi Czajkowski.
Andrzej Kołakowski, który także pojawił się wieczorem na scenie Auli Szkoły Muzycznej, porównał żołnierzy wyklętych do rycerzy.
- To jest najlepsze określenie, bo oni są spadkobiercami tych rycerskich tradycji walki nie tylko o niepodległość Polski, ale też walki o te najświętsze wartości. Zadałem kiedyś pytanie uczestniczce konspiracji - jak wyście, jako dziewczyny były zdolne wytrzymać tak potworne tortury. Ona odpowiedziała wtedy: Wie pan, bo nas szkoła, kościół i rodzice uczyli dokładnie tego samego - uczyli nas tych wartości - powiedział Kołakowski.
Ci, którzy nie byli na koncercie mogli posłuchać retransmisji. Więcej o tym wydarzeniu także w niedzielę na antenie Radia Poznań. Partnerem wydarzenia byłą Enea.