NA ANTENIE: Ramówkowy spekulant
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Makabryczne zdarzenie w Puszczykowie. Pociąg zmiażdżył karetkę [AKTUALIZACJA]

Publikacja: 03.04.2019 g.16:23  Aktualizacja: 04.04.2019 g.10:55
Poznań
Wypadek na przejeździe kolejowym w podpoznańskim Puszczykowie. Dwie osoby najprawdopodobniej nie żyją, jedna jest w ciężkim stanie.

O 15:42 karetka pogotowia zderzyła się z pociągiem relacji Katowice - Gdynia. W pociągu nikt nie odniósł obrażeń. Ruch kolejowy jest wstrzymany, pociągi notują duże opóźnienia.

AKTUALIZACJA GODZ. 17:00

Nie żyje dwóch członków załogi, trzeci został zabrany do szpitala - mówi Robert Judek z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznania. Na pytanie czy w karetce był pacjent nie potrafił odpowiedzieć. Z dokumentacji ratowników nie wynika, żeby był w niej ktoś jeszcze, ale nie można tego zupełnie wykluczyć. Judek dodaje, że do karetki trudno zajrzeć, bo została kompletnie zniszczona.

AKTUALIZACJA GODZ. 17:10

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że urządzenia na przejeździe działały prawidłowo. Na miejscu pracują służby. Specjalna komisja wyjaśni okoliczności zdarzenia - napisał w oświadczeniu Karol Jakubowski rzecznik PKP PLK.

Jak dodaje Jakubowski, lokomotywa wykoleiła się jedną osią. Na odcinku pomiędzy Luboniem a Mosiną wprowadzono zastępczą komunikację autobusową.

Pociągi dalekobieżne są kierowane trasą zmienioną przez Jarocin lub Ostrów Wlkp. O zmianach w komunikacji podróżni są informowani na stacjach i przystankach oraz w pociągach przez drużyny konduktorskie.

AKTUALIZACJA GODZ. 19:15

Dwie osoby z załogi karetki pogotowia zginęły, a jedna ranna trafiła do szpitala po tym, jak na przejeździe kolejowym w Puszczykowie w karetkę uderzył pociąg Intercity. Na miejscu tragedii zjawił się wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann.

- Uznałem, że konieczne, żeby na miejsce przyjechał wojewoda wielkopolski, stąd moja tutaj obecność. Muszę powiedzieć, że jestem wstrząśnięty tym, co zobaczyłem na miejscu, nie ukrywam tego. Niestety tragiczne wydarzenie. Pociąg Intercity zmiażdżył ten ambulans. Niestety są ofiary śmiertelne, i lekarz i ratownik, kierowca w stanie krytycznym został przetransportowany do szpitala. Wypada mi w tym miejscu złożyć wyrazy najgłębszego współczucia rodzinom tych osób, które tutaj zginęły - mówił wojewoda.

Według naszych informacji stan kierowcy jest średnio ciężki.

AKTUALIZACJA GODZ. 19:30

Według świadków zdarzenia w momencie wypadku karetka była uwięziona pomiędzy zamkniętymi szlabanami. 

AKTUALIZACJA GODZ. 19:40

- Naszym zadaniem jako policji będzie teraz zabezpieczenie wszelkiego możliwego materiału dowodowego. Mówimy tu o monitoringu z rogatek i lokomotywy. Będziemy ustalali i przesłuchiwali świadków, tak żeby dokładnie ustalić co tu się stało. Dlaczego ta karetka znalazła się na przejeździe i dlaczego przejazdu nie opuściła na czas. Na te pytania dziś odpowiedzi nie poznamy - mówi rzecznik wielkopolskiej policji Maciej Święcichowski.

AKTUALIZACJA GODZ. 19:55

Służby techniczne wznowiły ruch pociągów pomiędzy Mosiną a Luboniem koło Poznania. Pociągi kursują jednym torem. Odwołana została zastępcza komunikacja autobusowa. Pasażerowie pociągu relacji Katowice - Gdynia zostali przewiezieni autobusami do Poznania, skąd kontynuują dalszą podróż.

AKTUALIZACJA GODZ. 08:05

Pociągi jeżdżą już po obu torach. Ze względu na uszkodzony tor i urządzenia sterowania ruchem pociągi  na tym odcinku zwalniają do 20 km/h. Uszkodzenia mają być naprawione w czasie najbliższej nocy.

 

http://radiopoznan.fm/n/00N4Bb
KOMENTARZE 12
Glizda 04.04.2019 godz. 23:32
powinna być zamontowana fotokumórka , która automatycznie w razie stwierdzenia pojazdu na torach otwierałaby szlaban zjazdowy
K L O N 04.04.2019 godz. 10:34
Ogromna i niepotrzebna tragedia. Kierowca chciał uniknąć jakichkolwiek uszkodzeń czy auta, czy rogatek i pojechać dalej do szpitala po pacjenta. Nie udało się. Zabrakło czasu. Rogatki opadły na kilkanaście sekund przed pociągiem. Dla nas-mieszkańców miasteczka ta tragedia jest traumatyczna. Na kanwie tego wypadku poruszany jest wątek koniecznego tunelu. Apelujemy do burmistrza, aby nie wykorzystywał tej tragedii, aby owy tunel bez konsultacji z mieszkańcami wybudować rujnując ludziom spokój w domach, wycinać 100-letni las. Człowieku rozmawiaj! Tunel bez kolizyjny tylko na granicy z Mosiną na ul. Mocka( tam nie ma zabudowań, domów), ale trzeba znów rozmawiać z burmistrzem Mosiny P. Mielochem, ale tych właśnie umiejętności burmistrzowi Puszczykowa A Balcerkowi brakuje. Umiejętności rozmawiania Z MIESZKAŃCAMI. Tunel tylko na u. Mocka i po problemie! Mieszkamy tu to wiemy.
wielka strata :( 04.04.2019 godz. 09:19
Straszna tragedia. Dlaczego kierowca nie staranował rogatek? Dlaczego ludzie nie opuścili karetki? Czy rogatki opuściły się wystarczająco wcześnie żeby kierowca miał czas na podjęcie słusznej decyzji o ucieczce?
Wiele pytań, wiele możliwości uniknięcia tragedii, której niestety nie uniknięto.
Głębokie wyrazy współczucia dla rodzin ofiar wypadku. Współczuje kierowcy bo nie dość, że cierpi fizycznie to jeszcze do końca życia będzie dźwigał ciężar śmierci kolegów.
Panie Boże pomóż jednym i drugim.
smutek 03.04.2019 godz. 21:11
Niestety rogatki zamykają się w ostatniej chwili przed nadjeżdżającymi pociągami IC, które jadą z dużą prędkością.
As 03.04.2019 godz. 20:12
Głupi mixie jesteś głupi i tyle w tym temacie
mix 03.04.2019 godz. 20:09
Głupt-AS-ie - pewnie kiedyś pisałeś, że wypadki są dlatego, że dróżnik zasnął lub był pijany, więc trzeba wprowadzić automaty - jak w całym cywilizowanym świecie.
as 03.04.2019 godz. 19:09
Pozwalniali dróżnikow, ktorzy byli na kazdym przejezdzie poinstalowali idiotyczne automaty. Byle tylko mieli kase do swoich dyrektorow 50 spolek powstalych z PKP i ich protegowanych... Ta i wiele podobnych smierci obciaza sumienie wlasnie tych ludzi...
Czytelnik 03.04.2019 godz. 18:17
Rogatki są zamykane dużo wcześniej. Czy ekipa ludzi z karetki nie mogła zwyczajnie opuścić pojazdu? Albo czy nie możnabyło podnieść rogatki w takiej sytuacji? Bardzo współczuję ofiarom i rodzinom.
Kolejarz 03.04.2019 godz. 18:15
Mariusz, wyobraź sobie, że jest taka sygnalizacja, ale sygnalizacja się prawidłowo zamknęła, więc na topach wyświetliło się, że wszystko jest ok
poznaniak 03.04.2019 godz. 17:39
wystarczyło staranować. Rogatki są z plastiku i nawet ręka można je zgiąć. To był stan wyższej konieczności - zagrożenie życia.
Ogromnie współczuję rodzinie ofiar.
Gość 03.04.2019 godz. 17:21
Gościu zastanów się co piszesz pociąg potrzebuje ok 1km na hamowanie, więc pomysl.
Mariusz 03.04.2019 godz. 17:14
Swoją drogą to, że szlabany są automatycznie zamykane to jedno, ale patrząc na niejeden przypadek, który miał miejsce, między innymi w Puszczykowie, powinna być też sygnalizacja ileś metrów wcześniej dla pociągów, która informowałaby o tym czy przejazd jest czysty czy nie, tak żeby maszynista miał możliwość wyhamowania.