Podopieczne Roberta Popka miały do odrobienia jednobramkową stratę z pierwszego meczu w Gnieźnie. Początek rewanżu ułożył się jednak dla nich fatalnie - po zaledwie trzech minutach rywalki prowadziły już 5:0. Z każdą kolejną minutą zawodniczki z Wielkopolski odrabiały straty, przed przerwą wyszły na prowadzenia i było 19:15.
W drugiej połowie gra była bardzo wyrównana, ale gnieźnianki cały czas utrzymywały kilkubramkową przewagę. Ostatecznie wygrały różnicą 6 trafień.
To debiut MKS-u PR Urbis Gniezno w europejskich pucharach. Przeciwnika "Pszczół" w ćwierćfinale wyłoni losowanie.