Do obu klubów wrócili wszyscy zawodnicy, którzy byli na zgrupowaniach i meczach swoich reprezentacji, można zatem już trenować, jak to się mawia - pod przeciwnika. Na korzyść działa czas, bowiem wyznaczenie derbów na niedzielę sprawiło, że trenerzy Dawid Szulczek i John van den Brom mogą przeprowadzić trzy treningi w miarę optymalnych składach.
W Warcie pod znakiem zapytania stoi występ napastnika Adama Zrelaka, co byłoby sporym osłabieniem.
W sześciu meczach derbowych od powrotu Warty do ekstraklasy zawsze lepszy był Lech, ale Zieloni potrafili się postawić, zatem i teraz szykują specjalną taktykę...
Nie chcę zdradzać szczegółów, ale w treningu zawsze jest akcent "pod przeciwnika"
- mówi lewy wahadłowy Jakub Kiełb.
W niedzielę raczej możemy się spodziewać broniącej oraz kontrującej Warty i atakującego Lecha; ciekawe, czy znów bijącego głową w mur. W tym tygodniu treningi były ostre...
W poniedziałek piłkarze pobiegali po Lasku Marcelińskim, we wtorek mieli dwa treningi, w tym raz też ostre interwały
– zaznacza rzecznik klubu Maciej Henszel.
W niedzielnym meczu nie będzie mógł zagrać 20-letni Filip Borowski, wypożyczony z Lecha do Warty. Zgodnie z umową, Warta musiałaby zapłacić za jego grę, ale z tego zapisu w umowie postanowiła nie skorzystać.
Derby Warty z Lechem przy Bułgarskiej w niedzielę o 17.30, transmisja na naszych dwóch antenach – w Radiu Poznań i MC Radiu.