Policjanci patrolowali już drogi wjazdowe od strony Warszawy. Policja spodziewała się, że przyjedzie około tysiąca kibiców Legii. Tym razem nie wybierali się specjalnym pociągiem, ale przede wszystkim samochodami.
Maciej Święcichowski z poznańskiej policji zapewnia, że funkcjonariusze byli przygotowani do spotkania.
- Jest to mecz podwyższonego ryzyka. Tak został zakwalifikowany, więc w związku z tym mamy zwiększoną liczbę policjantów różnego rodzaju. Wspierają nas policjanci z województwa dolnośląskiego oraz policjanci z całej Wielkopolski. Jesteśmy dobrze przygotowani do tego spotkania. Nie pierwszy raz przyjeżdża drużyna Legii Warszawa, zwłaszcza jej kibice do Poznania, więc mamy nadzieję, że wszystko przebiegnie zgodnie z naszymi oczekiwaniami - mówi Maciej Święcichowski.
Wsparcie policjantów z województwa dolnośląskiego to przy takich meczach standardowa procedura. Funkcjonariusze byli także na trasach przejazdu z Warszawy do Poznania.
- Te najpopularniejsze trasy przejazdu z Warszawy do Poznania już od momentu wjazdu kibiców na teren Wielkopolski są monitorowane przez policjantów. Zrobimy wszystko, żeby nie doszło do żadnych incydentów. Zabezpieczamy teren przyległy do stadionu. Kierowcy w Poznaniu muszą się liczyć z tym, że przez pewien czas przed rozpoczęciem spotkania, jak i po jego zakończeniu, część ulic w pobliżu stadionu będzie wyłączona z ruchu. Tam będą policjanci, którzy będą tym ruchem kierowali i udzielali wskazówek - dodaje Maciej Święcichowski.
Na trybunach ma zasiadło około 40 tysięcy kibiców.
W tabeli ekstraklasy Lech zajmuje czwartą pozycję, wyprzedzając Legię o dwa punkty. Początek spotkania o godz. 18. Mecz będzie transmitowany na naszej antenie.