Po cukiernikach dziś w Poznaniu rywalizowali kucharze. Praca dla takich osób zawsze będzie - mówi juror konkursu Jacek Winiewicz.
Mnie tata zawsze mówił, że ludzie zawsze będą musieli jeść, tak, że jesteśmy w tej dobrej sytuacji, że kucharze zawsze będą mieli trochę pracy do wykonania, nieważne, jakie to będą czasy. Wydaje mi się, że przetrwamy, że gastronomia również przetrwa
- dodaje Jacek Winiewicz.
Ja przyjechałem z Gorzowa Wielkopolskiego, drugi raz wystartowałem w kolejnej edycji. W dobie koronawirusa jest coraz ciężej, co nie zmienia faktu, że są poszukiwani kucharze, najczęściej z tego, co teraz widzę, to młodzi, bo wiadomo, że młodego kucharza można wyszkolić pod siebie, pod swoją restaurację tak, jak to mój szef chce zrobić
- mówili uczestnicy konkursu.
Młodzi walczą na targach w kilku konkurencjach: cukiernictwo, gotowanie, serwis restauracyjny i rzeźba - w owocach lub lodzie. Ci, którzy wygrają w Poznaniu, pojadą w przyszłym roku do Szanghaju na światowy finał konkursu dla młodych talentów gastronomicznych. Ich zmagania można obserwować na targach Polagra jeszcze jutro.