Katarzyna Ufir przyznaje, że perukarstwo nie było jej miłością od pierwszego wejrzenia, ale z czasem stało się pasją. Dziś tworzy peruki dla teatrów w całej Polsce, współpracuje z perukarzami na całym świecie, a do jej pracowni na poznańskiej Wildzie na szkolenia przyjeżdżają specjaliści z najdalszych zakątków. Kiedy zaczynała pracę w zawodzie, nie Sądziła, że może w tej branży w ogóle robić karierę, dziś marzy o tym, żeby w niedalekiej przyszłości odebrać Oscara za najlepszą charakteryzację.
O fascynacji wicherkami, robieniu zarostu z włosów jaka, a także o różnicach między włosem polskim a indyjskim usłyszą Państwo w rozmowie z Katarzyną Ufir.