Szef nie wiedział o związku?

- Dziękuję miastu, że mogliśmy wspólnie zbudować ten produkt tak dobrze. To się rzadko zdarza, że tak się udaje - mówił pomysłodawca Transatlantyka Jan AP Kaczmarek. Dodał, że z różnych storn słychać, że miasto uzyskało nowa wartość, że festiwal zaspokoił potrzeby wielu ludzi, i komplementowano tę imprezę poza krajem.
Na inauguracyjną edycję festiwalu Transatlantyk miasto wydało 3 miliony złotych. - Chcemy rozwijać festiwal, ale te kwotę utrzymamy, nie będziemy jej zwiększać - powiedział Radiu Merkury wiceprezydent Poznania Sławomir Hinc. Dodał, że prowadzone będą rozmowy z Ministerstwem Kultury, Urzędem Marszałkowskim ale też z firmami, które finansując Transatlatyka będą promować swoją markę. - Najtrudniejsza zawsze jest pierwsza edycja, bo niewielu sponsorów ma odwagę inwestować w coś niesprawdzonego - dodał wiceprezydent Poznania.