Targi Książki: Sylwia Chutnik gościem Radia Poznań

"Sylwia z różową grzywką, tak mnie nazywają, ale nie mam nic przeciwko temu" - mówiła w rozmowie z Joanną Diviną.

Odniosła się do swojej książki "Dintojra". Tytuł oznacza po prostu zemstę, rozumianą nie bezpośrednio.

To zemsta polegająca na tym, że czasami możemy osiągnąć wendettę, kiedy żyjemy tak, jak chcemy, czym denerwujemy naszych wrogów

- tłumaczy.

To seria opowiadań o różnych bohaterach, cierpiących z powodu niespełnionej miłości, porzucenia, niezrozumienia... Próbują postawić na swoim. Zdaniem autorki, osoby, które chcą żyć według własnych zasad, muszą bardziej się postarać.

Najtrudniejsza dla niej historia dotyczyła przemocy seksualnej, na podstawie prawie trzydziestu pogłębionych wywiadów kobiet z doświadczeniem przemocy seksualnej.

To, co było dla mnie ważne, to sprawić, by te wszystkie głosy kobiet, zlały się w jeden głos sprzeciwu, bólu, emocji, te historie są różne, niektóre zakończyły się złapaniem oprawcy, a niektóre historie nie miały zgłoszenia na policję

- mówi Chutnik.

Tuż po premierze książki w Warszawie została zgwałcona i zabita kobieta - powiedziała pisarka. Chodzi o 25-letnią Białorusinkę, brutalnie pobitą i zgwałconą w centrum stolicy.

Przechodziłam tam ostatnio, jest mnóstwo kwiatów w tej bramie bardzo wstrząsająca historia i to, jak zareagowały inne kobiety. Boleśnie doświadczamy realizmu tego opowiadania i zbiegło się to z dyskusjami dotyczącymi również zmiany prawa w Polsce w kontekście samej definicja gwałtu

- mówi autorka.

Sylwia Chutnik ma nadzieję, na ustawowe zmiany w sprawie przemocy wobec kobiet. Jej zdaniem potrzebne są też zmiany mentalne w samym społeczeństwie.

Rozmowa z pisarką na naszym YouTubie, warto do niej wrócić, ale też przypomnieć sobie pozostałe wywiady pisarzy, którzy byli naszymi gośćmi na Poznańskich Targach Książki.