„Wspomnienie to cicha nuta, co łączy z nadzieją, wspomnienie to nić wysnuta, gdzie tylko groby bieleją…” – te słowa wypowiada Szymon Pawlicki, przeglądając przed kamerą fotosy teatralne, dokumentujące jego długą pracę aktorską na scenach wielu polskich teatrów. Pawlicki grał m. in. w teatrach w Kaliszu, Gnieźnie, Bydgoszczy, Poznaniu, Krakowie, Gdyni.
Ale życiorys Szymona Pawlickiego, Bohatera filmu dokumentalnego zrealizowanego przez Andrzeja Mosia, to również aktywna działalność w NSZZ „Solidarność”, od strajku sierpniowego w 1980 roku w Stoczni Gdańskiej, gdzie jako jedyny aktor został wybrany do 17- osobowego Prezydium MKZ Wolnych Związków Zawodowych, poprzez udział w I Krajowym Zjeździe NSZZ „Solidarność” w hali „Olivia”, stan wojenny, kiedy został brutalnie pobity po zatrzymaniu za udział w strajku grudniowym, gdzie ze słynnej Bramy nr 2 gdańskiej stoczni mówił do milicjantów i wojska: „ … zwyciężę na tej ziemi, z tej ziemi państwo wskrzeszę, synami mi Twojemi, błogosław czyn i rzeszę!...”
Barwną postać Szymona Pawlickiego opisują w filmie jego najbliżsi, przyjaciele z amatorskiego kabaretu „Koński ogon” w Koninie, aktorzy ze świata profesjonalnego teatru, osoby, z którymi współpracował w „Solidarności”, również w ciężkich latach działalności podziemnej.
Sam Pawlicki cytuje znamienne pytanie, które Alina Afanasjew zawarła w książce „Uwięziona kolęda”, poświęconej ludziom ze środowisk artystycznych, zaangażowanym w działalność podziemną lat 80-tych: „Czy Szymon jest rewolucjonistą, czy aktorem? Czy zagrał rewolucjonistę, czy rewolucjonista był aktorem?” Odpowiedź na to pytanie nie będzie prosta i oczywista, nawet po obejrzeniu filmu, bo trzeba mieć świadomość, że wiele ważnych wydarzeń z biografii Bohatera nie mogło się zmieścić w 55-minutowym dokumencie. Może dopiero po konińskiej premierzy, szczególnie po rozmowach i dyskusjach po pokazie, uda się dopisać post scriptum do filmowego portretu Szymona Pawlickiego.
Zdjęcia do filmu realizowano w latach 2008 – 2018 w Ślesinie, Koninie, Poznaniu, Warszawie, Gdyni i w Gdańsku.