Na ostatniej prostej jest zakończenie remontu ulicy 27 Grudnia, ostatniego etapu Projektu Centrum. Miasto deklaruje, że do końca roku tramwaj będzie z niej skręcał w ulicę Mielżyńskiego, choć wciąż nie ma stosownych zgód do rozpoczęcia budowy.
Sporo do życzenia, według Jakuba Głaza, pozostawia jakość prac, przewlekłość i absolutny brak transparentności w komunikacji magistratu oraz nieuwzględnienie zdania mieszkańców w procesie zmian.
Na pewno jest lepiej, chociaż w stosunku do założeń, to jest w mojej ocenie 70 proc. tego na co liczyliśmy. "27 Grudnia" zyskała bardzo, także ulica Kantaka, Ratajczaka. Generalnie jest przyzwoicie, tylko mam nadzieję, że cała ta przestrzeń będzie przez miasto dobrze utrzymywana, czego niestety nie można powiedzieć na przykład o pierwszym odcinku Świętego Marcina, który jest niesprzątany
- mówi krytyk architektury.
Jakub Głaz dodaje, że razi także użycie tanich materiałów takich jak beton czy niechlujność wykonania detali. Uważa, że w najbliższych latach konieczne będzie ponowne sięgnięcie po łopatę i "odbrukowanie" Świętego Marcina, by zrobić więcej miejsca drzewom. Jednocześnie podkreśla, że na to ocenę tego czy centrum będzie funkcjonalne musimy jeszcze poczekać.