Wśród uczestników wielu było ludzi w średnim wieku i starszych, dla których - jak mówili - śpiew włoskiego tenora jest niezwykły.
- Bardzo go lubimy - za to, że fajnie śpiewa. Taki tenor rzadko się zdarza. Przyjechaliśmy z Kościana - jedyny błąd w całej tej imprezie jest taki, że nie ma gdzie zaparkować samochodu. Śpiewa przepięknie, to wspaniały człowiek. Prawie wszyscy wielcy tenorzy już odeszli, został tylko on.
Scena zlokalizowana była na murawie, podobnie jak częściowo widownia. Wielu uczestników na koncert przyjechało samochodami, niektórzy mieli problem z zaparkowaniem. Inni wybrali komunikację miejską. Na widowni było wielu obcokrajowców, poza językiem polskim bardzo często było słychać włoski i angielski.
Rozumiemy że kopuła w razie prognozowanego deszczu jest zamykana????? I jeszcze jeden rodzynek Nie wolno mieć biżuterii i perfum???!!! To nie opera, prawda, tylko plebejski stadion!!!!