Tragiczny wypadek w Pile

Kwadrans po dwunastej w Palmiarni poznańskiej pojawił się dwustutysięczny gość w tym roku.
- Mamy dla państwa upominek, chętnie oprowadzimy po obiekcie - mówił dyrektor Palmiarni.
- Nie spodziewaliśmy się takiej niespodzianki, pogoda dziś nieciekawa, więc postanowiliśmy ukryć się pod dachem Palmiarni - powiedział pan Marcin.
Dyrektor Palmiarni Przemysław Szwajkowski powiedział, że tak dużej frekwencji nie było tu od 1994 roku.
- To dla nas powód do dumy, liczba zwiedzających jest tak duża m.in dzięki dobrej reklamie i stworzeniu w tym roku działu dydaktycznego, którego wcześniej tu nie było - mówi. Palmiarnia poznańska to jeden z większych działających w Europie obiektów tego typu.