Uczcili pamięć zamordowanych profesorów uczelni lwowskich
Pamięć zamordowanych przez Niemców w 1941 roku profesorów uczelni lwowskich uczczono w Gnieźnie.

"To bardzo ważne stanowisko" - ocenia jeden z inicjatorów upamiętnienia dnia wybuchu Powstania Wielkopolskiego - Przemysław Terlecki. Dyrektor Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości przypomina, że w zeszłym tygodniu deklarację w tej sprawie podpisali prezydent Poznania i jego zastępcy.
Niezwykle zachowują się samorządy wielkopolskie. Bardzo cieszy mnie to, że cały czas mówimy, iż nie było to powstanie poznańskie, tylko wielkopolskie. Wielkopolskie samorządy, po których rozlało się bardzo szybko to powstanie, przez lata pamiętają o powstańcach, pamiętają o grobach, powstały niezwykłe pomniki, w których zawsze są świeże kwiaty i płoną znicze, nie tylko 27 grudnia. Takie deklaracje przekazała nam Gołańcz, Kórnik, Śrem
- mówi Przemysław Terlecki.
Wcześniej deklarację podpisał także m.in. metropolita poznański arcybiskup Stanisław Gądecki. Wpływają też deklaracje od osób prywatnych.
Jeszcze latem inicjatorzy zamierzają podsumować pierwszy etap akcji, przesyłanie deklaracji ma się stać jeszcze łatwiejsze, niż obecnie. Z kolei na początku września organizatorzy pojadą do Prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego oraz marszałków Sejmu i Senatu.
Będziemy przekonywać też posłów, by ustanowili święto 27 grudnia
- mówi Przemysław Terlecki.
Pamięć zamordowanych przez Niemców w 1941 roku profesorów uczelni lwowskich uczczono w Gnieźnie.
Nowa pracownia powstała dzięki współpracy samorządu powiatu i państwa.
Dziś głosami Koalicji Obywatelskiej i klubu Wspólny Poznań przyjęli w tej sprawie stanowisko. Członkowie klubu PiS nie wzięli udziału w głosowaniu.