Ogień pojawił się po południu. Do pożaru wyjechało siedem załóg i samochód z drabiną.
Oprócz domu palił się sąsiadujący z nim budynek mieszkalny. Strażacy - pomogli mieszkańcom w ratowaniu dobytku a burmistrz Goliny w porozumieniu z Powiatowym Centrum Zarządzania Kryzysowego skierował pogorzelców do Ślesina - do tamtejszego Ośrodka Interwencji Kryzysowej.
W pożarze nikt nie ucierpiał, choć jednego ze strażaków - na szczęście - niegroźnie poraził prąd.
Burmistrz Goliny zapowiada, że w poniedziałek władze gminy zastanawiać się będą jak pomóc rodzinie, która została dziś bez dachu nad głową.
Sławomir Zasadzki