Tym razem jednak w proteście uczestniczyło kilkanaście osób. "Choć kilka dni temu rząd wycofał się z projektu tej ustawy, ale jednak postanowiliśmy przyjść i dobitnie pokazać, że jesteśmy jej przeciwni" - mówił organizator protestu, Michał Szot.
Według niego ustawa zezwalałaby m.in. na prawo użycia broni palnej czy środków przymusu bezpośredniego podczas zgromadzeń publicznych przez funkcjonariuszy innych państw grupy Schengen.
Protest obserwowało dwóch policjantów poznańskiej komendy.
Ps. Ogromne podziękowania dla Radia Merkury za zainteresowanie się naszą akcją i zamieszczenie na niniejszej stronie relacji z naszej manifestacji.
Lecz do swojego komentarza i tego powyższego tematu dopiszę, o tych dewizowcach lub ministrach i Kargulach które przemalowały świnię na dzika.
Noo nic śmiesznego ,gdyż zaczęło się gdzieś z prywatyzacją lasów i idące z tym zagrożenia ... .A kończy się na próbach zciągania rewolwerowców z gwiazdą szeryfa ... itd,itp ... .
http://www.autonom.pl/?p=4422
https://www.facebook.com/events/101111763410442/
Po drugie ,podejrzewam to ,by parlamentarzysta mógł spotkać się ze swoim zwolennikiem-wyborcą ,to musi jechać za śladem urn wyborczych A najwyrażniej za granicę .tam gdzie przebywają jego wyborczy zwolennicy.
Po trzecie ,niech wyborcy wybiorą jeszcze kilku takich Zullu Bulla lub Matto Uzzzi ,i mamy V-Kosmopolityczną Rzeczypospolitą.
Po piąte ,wychodzi na to że mamy służby mundurowe które wykazują się kiepskim profesjonalizmem ...,no i potem takie pomysły płynące od Bulli Zullu.Gdyż gorzej gdyby pomysłodawcą był były agent-szpieg wywiadu zagranicznego ...
Nie godzimy się żeby obce jednostki policyjne, specjalne i wojskowe miały udział w legalnie organizowanych zgromadzeniach, imprezach masowych i innych wydarzeniach. Stanowienie takiego prawa świadczy to o braku poszanowania wolności obywatelskich i jest straszeniem obywateli możliwością użycia siły przez obce jednostki policyjne i wojskowe.
Celem manifestacji jest zatrzymanie kontrowersyjnej ustawy i nie dopuszczenie do wprowadzania absurdalnego prawa w Polsce.
Ustawa zawiera szokujące treści. Oto kilka cytatów:
„Celem ustawy jest także umożliwienie funkcjonariuszom lub pracownikom państw członkowskich Unii Europejskiej i innych państw stosujących dorobek Schengen oraz państw trzecich udziału we wspólnych operacjach na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Dotyczy to sytuacji, w których Rzeczpospolita Polska będzie potrzebować międzynarodowej pomocy w postaci interwencji odpowiednich służb, w przypadkach ochrony porządku i bezpieczeństwa publicznego, zapobiegania przestępczości, w trakcie zgromadzeń, imprez masowych, klęsk żywiołowych, katastrof oraz innych poważnych zdarzeń.”
„Art. 8. 1. Zagraniczni funkcjonariusze biorący udział we wspólnych operacjach mają prawo do:
1) noszenia munduru służbowego;
2) okazywania legitymacji służbowej;
3) wwozu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i posiadania broni palnej, amunicji oraz materiałów pirotechnicznych i środków przymusu bezpośredniego;
4)użycia broni palnej w sposób i w trybie określonych w ustawie z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji”
„Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
1)wspólne operacje – wspólne działania prowadzone na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej z udziałem zagranicznych funkcjonariuszy lub pracowników:
a)w formie wspólnych patroli lub innego rodzaju wspólnych działań w celu ochrony porządku i bezpieczeństwa publicznego oraz zapobiegania przestępczości – prowadzone przez funkcjonariuszy lub pracowników Policji, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu lub Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego”
(źródło: http://sejmometr.pl/sejm_druki/2202449)
"Jak informuje szef podkomisji Piotr Van der Coghen (PO), prace nad projektem zostaną wznowione podczas marcowego posiedzeniu Sejmu, aby była pełna frekwencja." Z Naszego Dziennika.