- Piesi to grupa, która zawsze była ignorowana - mówił jeden z mieszkańców Krzysztof Koch. - W Poznaniu niestety jest tak jak w państwach typu Bułgaria czy Rumunia, pokutuje cały czas zastawianie chodników przez samochody - przekonywał. Razem z grupą mieszkańców przekazał podpisy prezydentowi.
- Kiedy się dowiedziałem o tej inicjatywie, to również na swoim Facebooku to udostępniłem - mówił prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak i dodał, że jest "za" tymi postulatami tym bardziej, że na Jeżycach bywa często.
Prezydent dziękował mieszkańcom za takie podpisy i podkreślał, że głos grupy mieszkańców, którzy chcą miasta nowoczesnego jest ważny, a do tej pory był często niesłyszalny.
Zastępca prezydenta Maciej Wudarski mówił, że miasto planuje przebudować ulicę Jackowskiego na Jeżycach i miejsca parkingowe w tym miejscu będą wyznaczone na jezdni, a nie na chodnikach. Wspominał też o wyłączaniu sygnalizacji na skrzyżowaniach oraz o możliwości wybudowania na skrzyżowaniu Mickiewicza i Poznańskiej "minironda" wzorowanego na tym przy Starym Browarze.
Z dystansem urzędnicy podchodzą do zmiany kierunku ruchu na ulicach Jeżyckiej i Poznańskiej, ale mimo tego chcą o tym dyskutować.