Piotr Nadolski z Godziesz Małych chce zbudować miejsce, w którym chore i ranne zwierzęta mogłyby otrzymać pomoc. W południowej Wielkopolsce brakuje takich miejsc, dlatego Piotr Nadolski założył fundację, która ma wspierać zwierzęta, które nie przeżyłyby bez pomocy człowieka:
Teraz pojawił się pomysł, aby powołać fundację, która pomoże większej liczbie ptaków, bo co chwilę trafiają kolejne. Nie tylko ptaki drapieżne, ale także sikorki, jaskółki, ostatnio - jeżyki, które wykarmiany, dajemy im możliwość powrotu do natury, na wolność. Ale chcemy pomagać na jeszcze większą skalę. Dlatego wybudujemy azyl, wybudujemy ośrodek rehabilitacji dzikich ptaków i tam będziemy mieli miejsce, gdzie będziemy mogli z tymi ptakami przebywać, w ciszy w naturze w spokoju
- mówi Piotr Nadolski.
Piotr Nadolski ma już woliery z ptakami i opiekuje się chorymi zwierzętami. Pierwszym z nich był jastrząb Haris, a później dołączyła Szpona - bielik- rehabilitant, mody ptak, któremu nie wyrodziły się lotki i sterówki. Azyl ma być przeznaczony dla kilkudziesięciu ptaków.