NA ANTENIE: LIFE IS A HIGHWAY/TOM COCHRANE
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

B. Wróblewski: Polska nie miała takich możliwości rozwojowych jak kraje zachodnie

Publikacja: 11.12.2018 g.19:31  Aktualizacja: 11.12.2018 g.19:35 Jacek Butlewski
Poznań
Polska nie miała takich możliwości rozwojowych jak kraje zachodnie, dlatego oczekujemy, że nadal znaczna część środków infrastrukturalnych będzie pochodziła z Unii Europejskiej - mówi poseł PiS Bartłomiej Wróblewski.
debata o środkach unijnych głos wielkopolski - Jacek Butlewski - Radio Poznań
/ Fot. Jacek Butlewski (Radio Poznań)

Dziś odbyła się debata na temat rozdziału środków unijnych, zorganizowana przez Głos Wielkopolski. Poseł Wróblewski uważa, że w kolejnych latach dzięki wsparciu z Europy powinna powstać m.in droga ekspresowa S11, ale to nie jedyna inwestycja.

- Ważną inwestycją jest też poznańska kolej obwodowa, trzeci tor, otwieranie zlikwidowanych wcześniej linii kolejowych - to ważne dla nas inwestycje infrastrukturalne. Z drugiej strony musimy też dbać o to, żeby polskie rolnictwo miało podobne szanse, jak rolnictwo na zachodzie, żeby mogło się unowocześniać. Muszą więc pozostać znaczne fundusze na polską infrastrukturą i z drugiej strony na wsparcie dla polskich rolników - mówi  poseł PiS.

Walka o pieniądze unijne ponad podziałami jest bardzo ważna, zwłaszcza dla rolników - mówi były minister rolnictwa Stanisław Kalemba z PSL-u.

- Co do zadbania o jak największe środki z funduszu spójności na politykę rolną - jesteśmy zgodni i będziemy wspierali, bez względu na koalicję czy opozycję, żeby te środki były jak największe, bo tu chodzi o interesy polskich obywateli - dodaje Kalemba.

Oprócz polityków w debacie wzięli też udział naukowcy, zajmujący się tematyką europejską i dziennikarze. Według przewidywań ekspertów najwięcej unijnych pieniędzy z przyszłego budżetu pójdzie na kraje południowej Europy, w tym Grecji, Hiszpanii i Portugalii.

https://radiopoznan.fm/n/cTyfey
KOMENTARZE 1
Kamil Kryza 12.12.2018 godz. 10:03
Hipokryzja PiS nie zna granic: krytykują UE na każdym kroku, ale pieniążki unijne przyjmą w każdej ilości, najlepiej jak najwięcej.