Oskarżeni - według śledczych - nie zadbali o bezpieczeństwo 21-latki. Zabił ją partner. Kobieta wcześniej starała się o policyjną ochronę.
Prokurator, który jest świadkiem w procesie policjantów, nadzorował ich pracę. Postępowanie w jego sprawie w związku ze śmiercią młodej kobiety, która nie dostała ochrony, prowadził wydział wewnętrzny Prokuratury Krajowej. Teraz okazało się, że to postępowanie zostało prawomocnie umorzone, co oznacza, że prokurator nie usłyszał żadnych zarzutów.
Wcześniej wezwany jako świadek na proces policjantów oświadczył, że do momentu zakończenia postępowania w swojej sprawie, nie będzie się wypowiadał. Brak możliwości przesłuchania tego świadka od wielu miesięcy torpedował proces policjantów. Teraz poznański sąd zapowiedział, że wezwie go na kolejną rozprawę w styczniu przyszłego roku. Po przesłuchaniu prokuratora proces będzie mógł się zakończyć.
Czworo policjantów jest oskarżonych o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków. Nie przyznają się do winy. Zabójca 21-latki popełnił samobójstwo.