Pod wieczór odwiedzili ich strażnicy miejscy, którym towarzyszył nasz reporter Rafał Regulski. Bezdomnych zastali śpiących, od stóp do głów przykrytych. Nie chcieli żadnej pomocy. Byli trzeźwi ale odmówili odwiezienia do noclegowni.
Lokum obu bezdomnych znajduje się na poziomie gruntu. Podczas wizyty strażników nie mieli nawet nic ciepłego do picia. Straż miejska zadeklarowała dostarczenie im herbaty w termosie.
Rafał Regulski/int