Jego uczestnicy mieli do pokonania pięć kilometrów, choć jak zaznaczali wynik na mecie nie miał znaczenia, a liczył się udział. Niektórzy wystartowali w niebiesko-żółtych strojach, czyli ukraińskich barwach.
Przyszedłem, żeby poprzeć walkę Ukrainy o swoją niepodległość. Mam koszulkę Arki Gdynia, barwy te same co Ukrainy
- mówił biegacz.
Przyszliśmy całą ekipą, bo cel jest szczytny, organizuje to nasza dobra koleżanka i pomagamy jak możemy. Ja biegnę także"
- mówiła kobieta, która na start przyszła całą rodziną.
Na poznańskiej Cytadeli zorganizowano również kiermasz ciast. Dochód ze sprzedaży również zostanie przekazany na pomoc Ukraińcom.