O tym, że urządzenia są przydatne, przekonało się już dwoje starszych gnieźnian - mówi pełnomocnik prezydenta Gniezna ds. seniorów Oliwia Komorowska.
Jedną z sytuacji było pobicie seniora - użytkownika przez sąsiada. I zgłosił taką potrzebę naciskając na bransoletce noszonej na ręku przycisk SOS. W drugim przypadku bransoletkę wykorzystała pani, która była po operacji ortopedycznej i bardzo źle poczuła się w domu. Miała stan zapalny, miała niskie ciśnienie i wezwała pogotowie ratunkowe.
W Gnieźnie na wniosek rady seniorów miasto finansuje 60 bransoletek tzw. teleopieki. Samotni seniorzy noszą urządzenia na ręku. W razie potrzeby bransoletka wysyła sygnał do ośrodka, który wzywa pomoc lub zawiadamia członka rodziny. Lokalizator pokazuje także położenie użytkownika.