"Poparliśmy budżet w zeszłym roku, ale tym razem projekt ma braki merytoryczne i nie zawiera nowych pomysłów" - tłumaczy szef klubu radnych PiS Filip Żelazny.
Na około 80 zadań, które będą realizowane w ramach wieloletniej prognozy finansowej, tych zadań, które były już przedstawione w 2019, koło 70 to jest kontynuacja tych samych zadań. Powiat nie proponuje w gruncie rzeczy żadnej nowej, ważnej inwestycji.
Skarbnik powiatu poznańskiego Renata Ciurlik twierdzi, że wynika to z konsekwentnej realizacji założeń przyjętych przez zarząd, a samorząd powinien unikać spektakularnych pomysłów. Do zarzutów opozycji odniósł się też starosta Jan Grabkowski.
To jest ten problem z panem radnym Żelaznym. Jest w opozycji od samego początku i po prostu szuka dziury w całym. Mamy wydatków majątkowych, czyli inwestycyjnych prawie 100 mln złotych, to jest jedna czwarta budżetu.
Wśród inwestycji zaplanowanych na przyszły rok w powiecie poznańskim są między innymi węzeł Grunwaldzka z tunelem pod linią kolejową oraz węzły przesiadkowe w Buku i Stęszewie. Planowane dochody powiatu na rok 2020 wynoszą 377 mln złotych, wydatki mają sięgnąć niecałych 403 mln. Powiat poznański odda też do budżetu państwa 39 mln tak zwanego "janosikowego".
Krzysztof Polasik