Była prezes Wisły Kraków aresztowana przez poznański sąd

Dziś Sąd Okręgowy w Poznaniu zmienił decyzję niższej instancji w tej sprawie. Od początku domagaliśmy się aresztu dla Marzeny S. - mówi prokurator Roman Szymanowski.

Sąd uwzględnił zażalenie na postanowienie sądu pierwszej instancji i zastosował wobec podejrzanej Marzeny S. areszt tymczasowy na okres trzech miesięcy. Po pierwsze - kwestionowaliśmy stanowisko sądu pierwszej instancji, co do tego, że nie zachodzi obawa matactwa. Po drugie - sama obawa wymierzenia surowej kary może być także samodzielną przesłanką do zastosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.

Prokuratura Regionalna w Poznaniu zarzuciła Marzenie S. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i działanie na szkodę klubu. Straty, jakie miała ponieść Wisła Kraków na działalności byłej prezes, sięgają prawie 10 mln złotych - mówi prokurator Roman Szymanowski.

To jest przede wszystkim przestępstwo udziału w grupie, ponieważ uznaliśmy, że ta grupa oprócz charakteru kryminalnego - ta część kibolska wchodziła w jej zakres - to oprócz tego także popełnienia przestępstwa gospodarczego. W tej części dosyć poważną rolę, wiodącą, pełniła pani prezes. Przestępstwo, które jest drugim w kolejności, to jest przestępstwo typowo menadżerskie.

Według ustaleń śledczych, pieniądze wyprowadzone z klubu miały służyć zorganizowanej grupie do sfinansowania jej członkom działalności przestępczej. Do aresztu trafi także były wiceprezes Wisły Kraków Robert Sz. Jego także Sąd Rejonowy nie aresztował. Nie było go na dzisiejszym posiedzenie w poznańskim Sądzie Okręgowym, dlatego zostanie doprowadzony do aresztu. Na razie spędzi w celi trzy miesiące.