"Mężczyzna był szefem grupy przestępczej, która zarabiała na działalności prostytutek w luksusowych poznańskich agencjach towarzyskich" - powiedział nam Romuald Piecuch z wielkopolskiej policji. Praca taksówkarzy miała polegać na przywożeniu każdego zainteresowanego klienta do lokali „Drex-a”.
- Zatrzymani taksówkarze to mężczyźni w wieku od 25 do 60 lat. Są mieszkańcami Poznania i okolic. Przestawiono im zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej, za co grozi do pięciu lat więzienia. Wobec wszystkich z nich zastosowano dozór policyjny, poręczenie majątkowe i zakaz opuszczania kraju - mówi Romuald Piecuch z KWP w Poznaniu.
Piecuch dodaje, że po tych zatrzymaniach w środowisku taksówkarzy zawrzało. Do policjantów Centralnego Biura Śledczego zaczęli sami zgłaszać się inni taksówkarze, którzy także "pracowali" dla tej grupy przestępczej.
Więcej o początkach tej sprawy w artykule: Policja rozbiła gang