Jak tłumaczył w popołudniowej rozmowie Radia Poznań prezes fabryki, Marcin Rodek, zdobycie kontraktu to efekt ciężkiej pracy, ale zakład ma jeszcze większe możliwości.
Mając świadomość, że kiedyś wagony były dużo prostsze, czy lokomotywy, bo w znacznych ilościach w Cegielskim produkowało się lokomotywy, mając świadomość, że współcześnie produkowane pojazdy są dużo bardziej skomplikowane od poprzednich, to nadal dopiero dzięki temu kontraktowi zaczniemy się zbliżać gdzieś do produkcji z tamtego okresu.
- mówił Rodek.
FPS wywodzi się od legendarnych zakładów Cegielskiego. Fabryka przez długie lata zmagała się jednak z problemami finansowymi. W 2010 roku spółka z grupy HCP została przejęta przez Agencję Rozwoju Przemysłu.
Kontrakt z PKP Intercity jest wart ponad 4 miliardy złotych.