Mimo dostojnego, a nawet groźnego wyglądu, był ulubieńcem dzieci, z którymi spotykał się na policyjnych festynach.
Jak piszą policjanci, miał wielkie serce i anielską cierpliwość.
Teraz będzie mieszkał w domu swojego dotychczasowego opiekuna.
Cezar - z Oddziału Prewencji Policji w Poznaniu odszedł na zasłużoną emeryturę. Teraz bedzie mieszkał w domu dotychczasowego opiekuna. Był urodzonym patrolowcem ale bez niego nie mogła odbyć się żadna impreza z udziałem dzieci. Miał wielki serce anielską cierpliwość. pic.twitter.com/ZKYpLnf26u
— WielkopolskaPolicja (@PolicjaWlkp) May 27, 2020