Same prace mają być nielegalne, gdyż plan przestrzenny nie przewiduje w tym miejscu stawiania budowli, ogrodzeń czy parkingów.
"Nie wyobrażam sobie, aby ktokolwiek wydał zezwolenie na takie działania" – mówi Robert Kalak z Koalicji ZaZieleń Poznań.
Dochodzi do zasypywania wręcz tej doliny, utwardzania terenu tłuczniem, budowy jakichś ogrodzeń, postawione są baraki budowlane. Robione są pomiary geodezyjne, które wskazują, że coś tam ma powstać. Inaczej dzieje się niż jest zapisane w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego, który jest obowiązującym prawem.
Robert Kalak wskazuje też na korzyści wynikające z utrzymania doliny rzecznej.
Ten obszar napowietrza miasto, posiada największą różnorodność biologiczną, retencjonuje wodę i wpływa na mikroklimat
– wymienia członek ekologicznej koalicji.
Według ekologów, prace powodują zniszczenia w drzewostanie, który jest siedliskiem takich chronionych gatunków ptaków jak słowik rdzawy, kos, kwiczoł czy zięba.
Koalicja zwróciła się o interwencję do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz urzędu miasta. Poznańscy urzędnicy dziś przeprowadzą tam kontrolę.
Czekamy na odpowiedź firmy dzierżawiącej teren nad Główną.
AKTUALIZACJA GODZ. 17:50
Miasto wyjaśnia sprawę budowy nad brzegiem rzeki Głównej. Poznańscy urzędnicy przeprowadzili na miejscu wizję lokalną.
W tym momencie urzędnicy nie zdradzają szczegółów postępowania.
Jesteśmy na etapie wyjaśniającym. Po analizie będą podejmowane dalsze kroki zgodne z kompetencjami
– przekazał nam Michał Wierzbicki z Wydziału Kształtowania i Ochrony Środowiska. Przyznał również, że podczas wizji zaobserwowano nad rzeką prace budowlane.
Kontrolę zapowiedział także Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Ta jednak ma odbyć się dopiero w ciągu kilku tygodni.