Edukacyjno-sportowa impreza "Myśląc o koniu" odbywa się po raz dziesiąty. Jak mówi organizator - Andrzej Makacewicz - jest wiele zasad, mówiących nam, że koń jest zadowolony, bądź nie.
Na przykład uszy skierowane do nas i spokojne oczy świadczą o pozytywnym nastawieniu. Gorzej, jeśli uszy są w różnych kierunkach...
Jeśli jedno ucho jest skierowane na nas, a nos nie jest na wprost - koń patrzy na nas jednym okiem. Najczęściej będzie to lewe oko, a prawe ucho porusza się na zewnątrz... To oznaka, że zwierzę się nas boi. Oddzielne systemy w mózgu konia - "lewy koń" będzie mówił "boję się", a "prawy koń" będzie się zastanawiał, gdzie może odejść. Czasami nie dostrzegamy tego nawet wchodząc do boksu. Wchodzimy do naszego ukochanego konia i nie widzimy, że jedno ucho nam odjechało.
Warto też pamiętać o jeszcze jednej zasadzie - machanie ogonem w przypadku konia jest objawem niepokoju - inaczej, niż u psa.
Impreza "Myśląc o koniu", w ramach której m.in. zawody ujeżdżania, potrwa do jutra.