Pływalnia przy ulicy Łódzkiej została zamknięta 1 czerwca, ze względu na zły stan techniczny. Obiekt już wcześniej był zamykany z powodu awarii. Teraz potrzeba ekspertyz, czy w ogólne będzie nadawał się do użytku. Jak mówi radny KO Dariusz Grodziński los pływalni jest niepewny.
Byliśmy zapewniani o tym, że mają być jakieś ekspertyzy techniczne z politechniki zrobione po to, żeby jak najszybciej funkcję basenową przywrócić. Okazuje się, że nic z tego ma nie być. Jest planowane - tak słyszę - rolkowisko.
Prezydent Kalisza Krystian Kinastowski uważa, że los pływalni jest raczej przesądzony. To to obiekt, który ma pół wieku i wymaga gruntownego remontu. Zdaniem prezydenta potrzeby sportowców oraz szkół spełnia nowopowstały basen Delfin na drugim końcu Kalisza.
My się poważnie zastanawiamy, czy tego dinozaura basenowego uruchamiać w tej formie, w której on w tej chwili funkcjonuje. To jest obiekt z poprzedniej epoki.
Według radnego Dariusza Grodzińskiego zapotrzebowanie na tory pływackie jest w Kaliszu bardzo duże i jedna pływalnia oraz Aquapark na całe miasto nie wystarczą.