To nie pierwszy przypadek. W Poznaniu był już snajper z Jeżyc, który po pijanemu strzelał do ludzi i trafił za to na ponad trzy lata do więzienia. Był też rowerzysta strzelający na Naramowicach z wiatrówki do przechodniów.
Do tego rodzaju broni dostęp może mieć każdy, bez zezwolenia. Nie trzeba mieć broni palnej żeby zrobić komuś krzywdę. Dostęp do wiatrówek jest legalny. Policja ma ograniczone pole manewru. Inaczej jest w przypadku broni palnej.
Zwolennicy posiadania broni stoją na stanowisku, że wszystko jest dla ludzi, również broń. Konieczne jest odpowiednie posługiwanie się i przechowywanie broni. Na rynku jest szeroki wachlarz przedmiotów podobnych do broni, które można nabyć, jeśli tylko ma się pieniądze. Jednakże nie zawsze przedmioty podobne do broni są odpowiednio zabezpieczane czy przenoszone.
Policja podkreśla, że wypadków z użyciem broni jest mało, jednak są one szeroko nagłaśniane. Ludzie lubią obcować z bronią. W naszym kraju jest to umotywowane historycznie. Ważne jednak, by broni używać zgodnie z prawem, z rozsądkiem, bez brawury i ryzyka.
Tak więc uznając że ten komentarz "powinien" być "zły"
napiszę o tym żę psychologia tłumu polega na tym by
porządnie ludzi porządnie nastraszyć ...
Do tego dać im broń palną a się wystrzelają ... .
Napomknę o tym że ten bajzel z dostępem do różnistych
wiatrówek i innych środków strzeleckich ,został rozkręcony przez różne firemki które w "tym" specjalizują
się z przed I-WS.
Cokolwiek wraz z dostępem do tych środków czy narzędzi
należy stworzyć warunki do uprawiania tych sportów.
Niestety strzelanie do puszek na kilkunastometrowej
działce czy ogródku to wzbudzanie niepokoju u postronnych czy przypadkowych osób .
I ten dylemat należy brać pod uwagę w powszechnym
dostępie i nabywaniu tego typu "zabawek"
PS Przypominam lub uświadamiam nieobytych o tym
że SRUT Z WIATRóWKI NIESIE NA KILKASET METRóW.
Tak więc na żle przygotowanym stanowisku ,wystrzelona
śrucina może przelecieć jak zabłąkana kula ...