Zakaz w odróżnieniu od Poznania miałby obejmować całą gminę Jastrowie. – Korzyści z takiego rozwiązania będą bardzo duże – mówi burmistrz Piotr Wojtiuk.
- Ograniczenie sprzedaży napojów alkoholowych w godzinach nocnych od 24.00 do 6.00, spowoduje po pierwsze mniej przestępstw drobnych, które dzieją się w okolicach sklepów nocnych. Z drugiej stron chcemy też uszanować spokój mieszkańców i żeby ta dostępność alkoholu była mniejsza przede wszystkim dla tych młodych ludzi – dodaje burmistrz.
Tych korzyści nie zauważają jednak właściciele sklepów monopolowych, które po takim zakazie mogą stracić nie tylko klientów. - Szefowa na ostatniej radzie wypowiedziała się jak tylko potrafiła i miała dużo argumentów za tym, aby ten sklep był czynny. Był właściciel tamtego sklepu, też nocnego, z tego co mówił ma cztery osoby zatrudnione i dwie pójdą na bruk – mówi jeden z pracowników.
Ostatecznie decyzja o wprowadzeniu nocnej „prohibicji” zapadnie we wtorek 25 czerwca, na sesji rady miejskiej w Jastrowiu.