Przed rozprawą obrońcy lekarzy wnioskowali o cofnięcie wniosku o ich ukaranie, w celu jego uzupełnienia przez rzecznika dyscyplinarnego. Adwokat Arkadiusz Tetela wskazywał na ogólność dokumentu.
Nie wiemy, o co dokładnie obwiniani są oskarżeni, która część apelu – jakiego apelu – i która wypowiedź jest uznawana za antyzdrowotną, oraz jakie skutki ma to mieć zgodnie z Kodeksem Etyki Lekarskiej
– mówił mecenas.
Mecenas zaznaczył również, że inne sądy lekarskie w podobnych sprawach cofały wnioski. Poznański sąd również wcześniej to zrobił, jednak po odwołaniu rzecznika Naczelny Sąd Lekarski zwrócił sprawę do stolicy Wielkopolski.
W piątek Okręgowy Sąd Lekarski w Poznaniu postanowił rozpocząć proces. Odczytano wniosek o ukaranie 17 lekarzy. Sprawy dwóch pozostałych będą prowadzone osobno.
Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Lekarzy powoływał się m.in. na list otwarty do mediów, prezydenta i rządu. Sygnatariusze apelu sugerowali, że w wyniku szczepień może umrzeć więcej osób niż z powodu zakażenia koronawirusem.
Obrońcy wnioskowali także o zmianę składu sędziowskiego – w tym przewodniczącego Wojciecha Łąckiego, który w przeszłości publicznie krytykował lekarzy kwestionujących skuteczność szczepionek przeciwko koronawirusowi. Domagali się również wyłączenia biegłej Iwony Paradowskiej-Stankiewicz. Sąd odrzucił oba wnioski.
Na sali pojawili się zwolennicy obwinionych lekarzy. Wśród nich była liderka Stowarzyszenia STOP NOP, Justyna Socha. Publiczność przyniosła transparenty z hasłami: „Dziękujemy za prawdę i odwagę” oraz „Naczelna Izba Terroru”. Ten drugi został usunięty przez ochronę.