Decyzja zmusza ich do płacenia za wywóz śmieci. Do końca ubiegłego roku mieli oni duże zniżki, zagwarantowane wiele lat temu w zamian za zgodę na budowę wysypiska w pobliżu wsi. Z początkiem tego roku radni odebrali jednak ulgi skotniczanom.
- W 1992 roku mieliśmy w umowie cywilno-prawnej zagwarantowane zwolnienie z opłat za śmieci w zamian za zgodę na budowę wysypiska w Bardzie - tłumaczy sołtys Rafał Sztuka.
- Uchwała nie narusza interesu prawnego mieszkańców Skotnik, bo wysypisko w Bardzie jest od kilku miesięcy nieczynne. Zostało zrekultywowane i zamknięte - mówi przewodniczący rady miejskiej Hubert Gruszczyński.
Urząd miejski w Miłosławiu, realizując uchwałę radnych, wezwał skotniczan do podporządkowania się uchwale.
- Mieszkańcy Skotnik otrzymali informację o obowiązku złożenia stosownych deklaracji i większość już takie deklaracje złożyła. Do pozostałych zadzwoniłem i mogę powiedzieć, że do wtorku oni też takie deklaracje złożą - wyjaśnia urzędnik Piotr Zaworski.
- No zapłaciłem, a co miałem zrobić - przyznaje sołtys, ale zastrzega, że cały czas liczy na sąd.
Przypomnijmy, że pięć lat temu mieszkańcy Skotnik także walczyli o ulgi - te same, które teraz stracili. Wtedy blokowali dojazd do wysypiska.