Średnia powierzchnia gospodarstwa rolnego w Wielkopolsce to niecałe 13, 5 hektara. To więcej niż polska przeciętna, która wynosi trochę ponad 10 hektarów. Wielkopolska jest pośrodku tego wyliczenia, najmniejsze gospodarstwa są na południu Polski - nawet około 4 hektarów w Małopolsce i na Podkarpaciu, największa średnią - 30 hektarów - ma województwo zachodniopomorskie.
W Wielkopolsce nie mamy też wielu bardzo dużych, wielkoobszarowych gospodarstw. Często słyszy się, jak wiele mogą duże lub wielkie gospodarstwa. Ale też okazuje się, że i te niewielkie a nawet małe gospodarstwa odgrywają na wsi ważną rolę. - Małe gospodarstwa rolne mają trochę inne zadania te duże, m.in. mają produkować tradycyjną żywność lepszej jakości, świadczyć usługi agroturystyczne, dbać o bioróżnorodność, nazywamy je także strażnikami krajobrazu - mówi doktor Sebastian Stępień z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.
Czy nasza wielkopolska wieś, na której tych małych gospodarstw nie brakuje, to nasz skarb? Czy warto je wspierać i pielęgnować? Czy Państwo - Nasi Słuchacze, korzystacie z tego, co ci mali gospodarze produkują? Czy oni w jakiś sposób mogą liczyć na nas - jako klientów, którzy mogą swoimi zakupami sprawić, że się utrzymają?
Czy niewielkie gospodarstwa przetrwają? Jaka jest przyszłość małych, socjalnych gospodarstw?
Kto może - powiększa gospodarstwa, ale - jak słyszymy - nie jest to takie łatwe. Co więc zrobić, żeby te małe gospodarstwa były dla wsi i ich właścicieli wartością? Jakie gospodarstwo jest "małe"? Czy powinno zniknąć ze wsi? - np. przez jakieś odgórne regulacje uznające za gospodarstwo rolne tylko te, które mają właśnie nie mniej niż 4-5 hektarów?
Czy znają Państwo np. takie wsie, gdzie - jak okiem sięgnąć - ziemia jest w jednych rękach i wieś całkowicie się zmienia - zarówno jeśli chodzi o krajobraz jak i o społeczność wsi, na której z roli prawie nikt już nie żyje? Ile ziemi musi mieć rolnik, żeby utrzymywać swoją rodzinę z gospodarstwa? Pytaliśmy o to wielkopolskich rolników na targach Agro Show w Bednarach.
Liczba małych gospodarstw jednak systematycznie spada. Szef resortu rolnictwa Stanisław Kalemba zapewnia, że małe gospodarstwa mogą w najbliższej przyszłości liczyć na wsparcie Unii Europejskiej i państwa... Jednak pod pewnymi warunkami. PROW - plan rozwoju obszarów wiejskich ma - jak zapewnia minister Kalemba - wesprzeć małe gospodarstwa.