Jeśli dokumenty i relacje ewentualnych świadków potwierdzą przypuszczenia to rozpoczną się tam prace archeologiczne. Do dziś nie odnaleziono miejsc pochówków rozstrzelanych w więzieniu działaczy podziemia antykomunistycznego.
Prace mogą potrwać wiele miesięcy, bo jak mówi dr Krzysztof Latocha musi był całkowita pewność gdzie rozstrzelani mogli być pochowani. Niezbędna będzie wizja lokalna z archeologiem, który określi możliwości przebadania terenu, a także dokumentacja lotnicza, z powojennymi zdjęciami wojskowymi.
Więcej w materiale dźwiękowym Danuty Synkiewicz.