NA ANTENIE: Serwis informacyjny
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Czy Wielkopolska jest przyjazna cyklistom? Infrastruktura rowerowa pod lupą dziennikarzy Radia Poznań

Publikacja: 22.05.2025 g.07:17 
Aktualizacja: 22.05.2025 g.18:03 Szymon Majchrzak / Marek Wolski / Rafał Muniak / Grzegorz Ługawiak / Danuta Synkiewicz
Wielkopolska
Dziś Tematem Dnia wiadmości Radia Poznań są drogi rowerowe – ich liczba w Wielkopolsce, przebieg, spójność oraz opinie zwolenników i przeciwników.
badania klimatu rowerowego rower rowery jazda na rowerze wartostrada - Leon Bielewicz - Radio Poznań
Fot. Leon Bielewicz (Radio Poznań)

Spis treści:
  1. Czy uda się przedłużyć Wartostradę?
  2. "Białe plamy" na rowerowej mapie Piły mają zniknąć
  3. "Brakuje kompleksowego podejścia do tworzenia sieci rowerowej" – mówią konińscy cykliści
  4. Przybywa ścieżek rowerowych w Gnieźnie
  5. Subregion obornicki coraz śmielej inwestuje w infrastrukturę rowerową
  6. Bezpieczniej na drogach powiatu kaliskiego
  7. Czy w Wielkopolsce brakuje spójnych tras rowerowych?

Czy uda się przedłużyć Wartostradę?

Przyroda czy infrastruktura rowerowa? Z takim dylematem po raz kolejny mierzą się władze Poznania. Do końca 2028 roku planowane jest przedłużenie Wartostrady – popularnej trasy pieszo-rowerowej – od mostu Lecha do nowej przeprawy w Owińskach. Aby ominąć obszar chroniony jako użytek ekologiczny, nowy odcinek ma przebiegać wzdłuż ruchliwej drogi oraz przez osiedle domów jednorodzinnych. Takie rozwiązanie budzi zastrzeżenia– krytykuje je m.in. Andrzej Janowski ze stowarzyszenia Rowerowy Poznań.

Jeżeli poprowadzimy Wartostradę tak, że musimy jechać wzdłuż dwupasmowej Lechickiej, podjechać pod skarpę, a potem krążyć po osiedlu i dopiero wracać do rzeki, to to nie jest dobre rozwiązanie. Lepiej odłożyć ten projekt na półkę i wrócić do niego za jakiś czas

- uważa Andrzej Janowski.

Andrzej Janowski dodaje, że przykładem trasy wytyczonej przez obszary chronione jest droga rowerowa prowadząca przez pustynię Błędowską. Zastępca dyrektora biura koordynacji projektów i rewitalizacji miasta, Krzysztof Wawron przyznaje, że prawo w tej sprawie jest niejednoznaczne, a kluczowe znaczenie ma sprzeciw mieszkańców.

Widzieliśmy duży sprzeciw społeczny, więc musieliśmy od tego odstąpić. Nie było też zgody Wydziału Klimatu i Środowiska. On również nie wyraził zgody na przeprowadzenie drogi rowerowej przez użytek ekologiczny

- mówi Krzysztof Wawron.

W przyszłości planowane jest także przedłużenie Wartostrady na południe, w kierunku Lubonia. Prace rozpoczną się po 2027 roku.

"Białe plamy" na rowerowej mapie Piły mają zniknąć

Piła posiada około 80 km ścieżek rowerowych, które znajdują się zarówno przy drogach wojewódzkich, powiatowych i gminnych. Są one w dobrym stanie technicznym, najczęściej pokrywa je asfalt lub ułatwiająca jazdę kostka brukowa „bezfazowa”. Wciąż jednak na mapie rowerowej miasta są tzw. białe plamy, które nie pozwalają na płynne poruszanie się rowerem lub hulajnogą z jednego końca Piły na drugi.

"To jest właśnie coś, z czym się zderzamy i nad czym pracujemy w ramach inwestycji" – potwierdza Rafał Lisiecki, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Pile.

Dlatego teraz w ramach inwestycji, które wpisują się w aglomeracyjny system rozwoju ścieżek, związanych z dofinansowaniem zewnętrznym, staramy się „podomykać” te białe plamy na mapach rowerowych, żeby te wszystkie pierścienie komunikacyjne jak najbardziej usprawnić i ten ruch rowerowy był jak najbardziej dogodny dla użytkowników

- mówi Rafał Lisiecki. 

W ostatnim czasie ścieżki rowerowe pojawiły się m.in. wzdłuż ulicy Kazimierza Wielkiego oraz na Osiedlu Motylewo. Na dniach oddana ma być ścieżka na ulicy Szkolnej.

Najważniejsze plany to połączenie ścieżek w Motylewie przez projektowaną kładkę nad Gwdą w kierunku Piły Kaliny oraz ścieżki na ulicy Głuchowskiej, Kusocińskiego, Przemysłowej i za Szkołą Policji wzdłuż bulwarów nad Gwdą do ulicy Zygmunta Starego. Na tę ostatnią inwestycję miasto uzyskało już dofinansowanie i jest na etapie podpisywania umów. Na pozostałe będzie się ubiegać o środki zewnętrzne podczas najbliższych naborów, które nastąpią pod koniec maja – zapowiada Rafał Lisiecki.

Jest bardzo dużo tych obszarów, gdzie będziemy działać do końca 2027 roku po oczywiście pozytywnej ocenie formalnej i merytorycznej tych wniosków, o które aplikujemy pod koniec maja

- mówi Lisiecki.

Ścieżki rowerowe z Piły prowadzą na razie do zaledwie dwóch podpilskich miejscowości: Kaczor i Dobrzycy. Ciągle nie można nimi dojechać do Szydłowa, Ujścia lub Kotunia.

"Brakuje kompleksowego podejścia do tworzenia sieci rowerowej" – mówią konińscy cykliści

"Choć w Koninie i regionie powstają drogi dla rowerów, to wciąż brakuje kompleksowego podejścia do tworzenia sieci rowerowej" – mówią konińscy cykliści. Ich zdaniem przemyślane podejście do budowy nowych tras, mogłoby odciążyć ruch samochodowy w mieście.

W Koninie są wciąż główne ciągi komunikacyjne, gdzie nie ma infrastruktury dla rowerów. Szczególnie na relacji północ-południe - mówi Bartłomiej Kózka z Rowerowego Konina.

Ulica Przemysłowa w kierunku Gosławic czy dalej Pątnowa i Łężyna, ale również wyjazd z Konina w kierunku południowym, czyli w kierunku Żychlina. Także pomiędzy dworcem kolejowym, a naszym rynkiem, czyli placem Wolności nie ma bezpiecznej i wygodnej infrastruktury rowerowej

- mówi przedstawiciel Rowerowego Konina.

Bartłomiej Kózka dodaje, że choć w Wielkopolsce istnieją szlaki rowerowe wyznaczone na mapie, to często brak tych oznaczeń w terenie, a trasy nie są poprowadzone po infrastrukturze przeznaczonej dla cyklistów.

Nie ma nadzoru województwa nad budową długodystansowych dróg dla rowerów. Każda jednostka administracyjna robi to we własnym zakresie z zachowaniem jakości lub bez tej jakości

- mówi Bartłomiej Kózka.

W ubiegłym roku Zarząd Województwa Wielkopolskiego przyjął tzw. politykę rowerową. Powstał również specjalny zespół, który ma wprowadzać ją w życie.

Przybywa ścieżek rowerowych w Gnieźnie

To niełatwe zwłaszcza na starówce gdzie ulice są wąskie. Jednak budowa nowych ulic i szlaków zawsze planowana jest z uwzględnieniem ułatwień dla rowerzystów.

W Gnieźnie nie ma wielu specjalnie przygotowanych ścieżek rowerowych. Niektóre wąskie ulice w centrum mają wyznaczone pasy dla cyklistów. Jak mówi dziennikarz i rowerowy aktywista Rafał Wichniewicz:

Ja się nie boję jeździć po centrum Gniezna, bo mimo wszystko te samochody i tak jeżdżą tu wolniej niż na innych ulicach.

Prezydent Gniezna Michał Powałowski zapewnia, że nowe ścieżki są zawsze planowane przy budowie nowych ulic.

Zależy nam, aby docelowo powstało połączenie w mieście dla rowerów północ-południe i wschód-zachód. To też przygotowania, aby te obecne fragmenty ścieżek kiedyś ze sobą połączyć

- zapowiada Powałowski.

W ostatnim tygodniu miasto podpisało z powiatem i gminą Gniezno umowę na budowę 4,5 km ścieżki rowerowej z Gniezna do Zdziechowy.

Subregion obornicki coraz śmielej inwestuje w infrastrukturę rowerową

W dużej mierze na jego terenie rośnie Puszcza Notecka, więc znaleźć tu można mnóstwo nieutwardzonych, malowniczych szlaków rowerowych. Wśród nich wyróżniają się te z nowoczesną infrastrukturą. 

Dziś pełne zaplecze rowerowe to już nie tylko utwardzone dukty przez lasy, ale dobrze zaplanowane i funkcjonalne odcinki, z których można korzystać rekreacyjnie, jak i w codziennych dojazdach. Mówimy o nowoczesnym oświetleniu LED, często zadaszonych miejscach odpoczynku, aż po infrastrukturę „Bike&Ride” przy przystankach zbiorowej komunikacji.

Jednym z najnowocześniejszych projektów tego typu w subregionie obornickim jest trasa Oborniki – Stobnica. Liczy 11,8 km i została poprowadzona po dawnym nasypie kolejowym, dzięki czemu jest równa bez gwałtownych przewyższeń, a dodatkowo w pełni oświetlona i wyposażona w infrastrukturę. Rowerzyści znajdą tu zadaszone miejsca odpoczynku, ławki, stojaki na rowery oraz 30 miejsc postojowych w systemie „Bike&Ride”.

Warto też zwrócić uwagę na nową ścieżkę łączącą Oborniki z Gołaszynem. Choć ma niespełna kilometr, ma asfaltową nawierzchnię i nowoczesne oświetlenie LED.

Także w samych Obornikach pojawia się coraz więcej nowoczesnych rozwiązań dla rowerzystów. Przykładem są ścieżki wzdłuż ulic Staszica i Armii Poznań oraz trasa wzdłuż ulicy Objezierskiej – prowadząca do punktu widokowego, z którego rozciąga się panorama miasta.

Bezpieczniej na drogach powiatu kaliskiego

Kolejna ścieżka pieszo-rowerowa oddana do użytku. Od tego tygodnia kaliscy rowerzyści mogą korzystać z 2,5-kilometrowego odcinka z Kamienia do Morawina. 

Jak podkreśla wójt Cekowa Kolonii Mariusz Chojnacki, ścieżki rowerowe w gminach są nie mniej ważne od tych w miastach, bo pozwalają bezpiecznie poruszać się przy ruchliwych trasach.

A to są bardzo ważne ścieżki, bo my jesteśmy jako gmina przy ruchliwej trasie. Osią gminy Ceków Kolonia jest droga wojewódzka 470, którą przejeżdża na dobę 12 tys. aut, więc jeśli chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców to to jest bardzo ważne

- mówi wójt.

W całej gminie Ceków Kolonia jest 30 kilometrów ścieżek rowerowych. W planach jest budowa kolejnych. Trasy te pozwalają nie tylko dotrzeć z miejscowości do miejscowości, ale stanowią dużą atrakcję turystyczną. W powiecie kaliskim istnieje m.in. kulinarny szlak rowerowy i rowerowy Szlak Kościołów Drewnianych Ziemi Kaliskiej.

Czy w Wielkopolsce brakuje spójnych tras rowerowych?

O stworzenie dobrze przemyślanego systemu apelują członkowie Stowarzyszenia Rowerowy Poznań. Zwracają uwagę, że przez nasze województwo zostały wytyczone dwa międzynarodowe szlaki EuroVelo, ale ich potencjał nie jest wykorzystywany - mówi Andrzej Janowski z Rowerowego Poznania.

U nas wygląda to tak, że na drzewach maluje się znaczek informujący, że tędy przebiega trasa, ale w praktyce muszę jechać razem z tirami. To nie jest żadna droga rowerowa! W małopolskim i zachodniopomorskim, gdzie drogi są wyasfaltowane, przy trasach powstają bary, restauracje, wypożyczalnie i hotele. To są miejsca pracy i biznesu dla mieszkańców, którym moglibyśmy dać szansę zarobić

- mówi Janowski.

W dokumencie opisującym założenia polityki rowerowej województwa zapisano, że za budowę infrastruktury odpowiadają poszczególne gminy. To błąd uważa Andrzej Janowski. 

Przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego Andrzej Koleniewicz zasłania się przepisami.

One mówią o tym, że samorząd województwa może robić drogi rowerowe tylko na swoich gruntach, czyli przy drogach wojewódzkich. W zachodniopomorskim drogi rowerowe są robione na dawnych szlakach kolejowych, które są dostosowywane do ruchu jednośladów. Mają też do dyspozycji większe środki

- mówi Koleniewicz.

Andrzej Koleniewicz dodaje także, że w przeciwieństwie do województwa zachodniopomorskiego, Wielkopolska nie może korzystać ze środków dostępnych dla województw leżących przy granicy państwa takich, jak unijny program Interreg i funduszy na inicjatywy transgraniczne.