NA ANTENIE: Motosygnały
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Darłowscy ratownicy odpierają zarzuty rodziców zmarłego rodzeństwa

Publikacja: 19.08.2018 g.15:43  Aktualizacja: 19.08.2018 g.15:58 Informacyjna Agencja Radiowa
Poznań
Darłowscy ratownicy wodni zabrali głos w sprawie wtorkowej tragedii, kiedy w Bałtyku na wysokości Darłówka Zachodniego utonęła trójka rodzeństwa.
morze bałtyckie - Fotolia
/ Fot. (Fotolia)

W sobotę służby ratownicze odnalazły ciało trzeciego dziecka i zakończyły akcję poszukiwawczą. W międzyczasie adwokat wynajęty przez rodzinę złożył w koszalińskiej prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez organizatorów kąpieliska. Mecenas Paweł Zacharzewski powołuje się na słowa rodziców, którzy uważają, że podczas akcji doszło do szeregu błędów.

Ratownicy opublikowali na Facebooku list, w którym piszą, że miejsce wybrane przez rodzinę do kąpieli jest oznaczone jako "czarny punkt". Oznacza to, że niezależnie od koloru flagi na kąpielisku, obowiązuje tam całkowity zakaz wchodzenia do wody. Ponadto ratownicy zapewniają, że akcję przeprowadzono w sposób książkowy, co pozwoliło na odszukanie pierwszego z chłopców w dniu tragedii, kiedy porwała go fala. Dodają, że poszukiwania trwały mimo wysokiej fali i silnego prądu.

W opublikowanym liście ratownicy podziękowali za pomoc policji, medykom, strażakom, strażnikom granicznym oraz turystom i świadkom. Zaapelowali, aby osąd w tej sprawie pozostawić prokuraturze. Podkreślili także, że współczują rodzinie tragedii. 

Najstarszy z rodzeństwa, 14-latek, został wyłowiony z morza we wtorek. Pomimo reanimacji zmarł. W piątek znaleziono ciało jego 11-letniej siostry, a wczoraj 13-letniego brata. Ze wstępnych ustaleń wynika, że na niestrzeżonej plaży dzieci kąpały się pod opieką matki. W pewnej chwili kobieta podeszła do dziecka na plaży. W tym momencie rodzeństwo zniknęło pod wodą.

https://radiopoznan.fm/n/19D1cR
KOMENTARZE 3
doradcaprawny1 20.08.2018 godz. 07:07
Skoro plaża była niestrzeżona a na dodatek oznaczona jako "czarny punkt", to niestety rodzice nie unikną odpowiedzialności.
Julita 19.08.2018 godz. 23:07
Wspólczuję rodzinie,ale nie można oskarżać ratowników.Przeciez nie musieli wchodzic do wody,było bardzo niebezpiecznie a podjęli proby ratowania tych dzieci...stało się,a dzieci byly pod opieką rodzicow.Matka na plazy a ojciec gdzie bo jakos nikt nie mowi???
Andrzej K. 19.08.2018 godz. 19:08
Rodzice bronią się przed odpowiedzialnością atakując ratowników.