Brutalny gwałt i porwanie 16-latka w Śremie. Zatrzymano sześć osób


Złote rączki działają z pożytkiem już w wielu miastach. Seniorzy chwalą sobie takie programy, bo nie zawsze mają kogoś, kto przyjedzie do cieknącego kranu czy zepsutego zamka. Często też, mieszkając samotnie, boją się wpuszczać obcych osób do swoich mieszkań.
"Złota rączka" ma być zaufaną osobą, która potrafi wykonać wiele prac naprawczych. Ogłoszony przez miasto konkurs dotyczy świadczenia drobnych, nieodpłatnych usług naprawczych i technicznych w miejscu zamieszkania seniorów. Chodzi o to, by starsze osoby mogły czuć się bezpiecznie w swoim mieszkaniu. Fachowiec musi poradzić sobie z wymianą wyrwanych gniazdek lub włączników elektrycznych, wymianą zamków w drzwiach, zamontowaniem półki czy skręceniem zepsutego krzesła.
Miasto ze swojego budżetu wygospodarowało 50 tysięcy złotych na "złotą rączkę".