Po zerwaniu czterdziestoletniej boazerii znaleźli przymocowaną do ściany deskę z historycznym napisem. Któryś z majstrów ołówkiem stolarskim wypisał na niej nazwiska pięciu osób, które w listopadzie 1974 roku układały zerwaną właśnie boazerię. Z informacji na desce możemy dowiedzieć się także, że naczelnikiem miasta był wtedy magister Rogacki, naczelnikiem powiatu - magister Opaliński, a komendant milicji nazywał się Dominikowski.
Jak mówi Iwona Moraczyńska-Lilleeng z Urzędu Miejskiego w Trzciance, deska zostanie należycie wyeksponowana.- Deska zostanie przekazana do muzeum - każdy będzie mógł ją zobaczyć.Nie było to pierwsze remontowe odkrycie w zabytkowym trzcianeckim Ratuszu. - W pokoju 16 na parterze po zbiciu tynku zostały odkryte frezy. Te frezy zostały zachowane - zostały odnowione i dziś są elementem wystroju.
Być może sala sesyjna w Trzciance kryje kolejne tajemnice. Do zerwania została jeszcze podłoga.
Współcześni mieszkańcy Trzcianki w ubiegłym roku zostawili potomnym oficjalną kapsułę czasu. Została ona zakopana na placu przed ratuszem. Termin jej otwarcia wyznaczono na rok 2131, kiedy przypada 400. rocznica nadania Trzciance praw miejskich.