Śledztwo w tej sprawie wszczęła dziś prokuratura - mówi rzecznik prokuratury okręgowej w Poznaniu Łukasz Wawrzyniak.
Śledztwo dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci pokrzywdzonego. Jest to standardowe postępowanie i konieczne, aby wyjaśnić okoliczności śmierci osoby i móc przeprowadzać czynności procesowe. 12 sierpnia ten mężczyzna pokrzywdzony wszedł do wody, pływał w wydzielonej bojami strefie strzeżonej, dopłynął do pomostu i później nie był już widziany. Na brzegu zostawił swoje rzeczy i odzież. Śledztwo jest prowadzone w sprawie i nikt nie usłyszał jeszcze zarzutów
- mówi Łukasz Wawrzyniak.
Sekcja zwłok mężczyzny jest zaplanowana na 16 sierpnia.
Dziś w tym miejscu kąpiel odbywała się już normalnie, choć plażowicze na temat pracy ratowników mieli podzielone zdania.
Niektórzy wczasowicze na plaży uważali, że liczba ratowników jest wystarczająca. Bo pilnowali wyznaczonych basenów po dwóch stronach pomostu. Jednak niektórzy narzekali, że przy basenach dla dzieci nie ma ratowników, dzieci muszą pilnować rodzice i są tylko przy wyznaczonych akwenach dla dorosłych.
Na plaży nieoficjalnie mówi się, że przyczyną utonięcia mężczyzny mógł być atak serca po wejściu do wody z gorącego powietrza. Ludzie komentują, że ta tragedia nikogo nie nauczy ostrożności i ludzie szybko o niej zapominają.