Jak poinformowano w decyzji, "analiza przekazanych materiałów wykazała, że w dniu 22 grudnia 2022 r., o godz. 9:00 red. Mariusz Gierszewski z Radia ZeT powiedział w audycji, że "informatorzy twierdzą, że polska strona wiedziała o wjeździe pociągu specjalnego ze strony Ukrainy, ale nie wiedziała, kto nim jedzie. Na dworcu w Przemyślu nie było naszych służb. Amerykanie zapakowali Zełenskiego w swoje samochody i zawieźli do Rzeszowa, gdzie wsadzili do samolotu. To ewidentny brak zaufania, obawiano się sabotażu podróży - mówił dziennikarz powołując się na byłego szefa jednej ze służb specjalnych".
Szef MSWiA informował m.in., że przedstawiciele redakcji Radia Zet nie kontaktowali się z MSWiA ani podległymi MSWiA formacjami (Służbą Ochrony Państwa oraz Polską Policją) w celu weryfikacji informacji dotyczących podróży Wołodymyra Zełenskiego do Stanów Zjednoczonych.
Ukarany nadawca zaprzeczył, aby przekaz był sprzeczny z prawem lub doszło do jakiejkolwiek dezinformacji opinii publicznej w sprawie przejazdu Prezydenta Ukrainy przez terytorium Polski.
PAP/opr. g.ł