Dziecko, w ciężkim stanie trafiło do szpitala w Ostrowie, gdzie po kilku godzinach zmarło. Miało poważne obrażenia głowy.
Dziewczynka przyszła na świat na początku listopada w wyniku cesarskiego cięcia. Lekarze zdecydowali o przewiezieniu noworodka na oddział neonatologiczny ostrowskiego szpitala. Dziecka jednak nie udało się uratować.
Łódzka prokuratura bada czy nie doszło do błędu lekarskiego. Śledczy wyjaśniają, kiedy nastąpiły obrażenia u noworodka. Tego sekcja zwłok nie wykazała. Nie wiadomo też, co było powodem śmierci dziewczynki. Biegli, wstępnie stwierdzili u dziecka szereg obrażeń czaszki. Pytanie, w jaki sposób one powstały. Aby to ustalić potrzebne są szczegółowe badania i dodatkowa analiza m.in. tkanek pobranych od noworodka.
Prokuratura zabezpieczyła dokumentację medyczną z Kępna i Ostrowa. Wyniki badań powinny być znane z początkiem grudnia.