Do soboty widzowie obejrzą ponad 50 filmów fabularnych, dokumentalnych i animowanych. To będzie już 27. edycja imprezy, której patronuje Radio Poznań.
Dwuletnia przerwa w organizowaniu festiwalu spowodowana była pandemią. Covidowe zawirowania stoją też za tegorocznym przesunięciem terminu imprezy z tradycyjnego okresu ferii zimowych na wiosnę. Planując to dyrektor Rafał Górecki liczył po prostu, że wiosenna aura pozwoli kinomanom częściej korzystać z oddechu na świeżym powietrzu.
Zresztą i w planie festiwalu jest kilka punktów plenerowych, jak warsztaty jogi, piesza wycieczka po mieście czy ognisko nad Zalewem Lipówka. Imprez towarzyszących zaplanowano zresztą sporo: wystawę grafik, koncerty, spotkania z filmowcami i dyskusje, np. o tym, czy platformy streamingowe zagrażają kinu.
Najlepsi twórcy odbiorą drewniane statuetki Jańcia Wodnika, przyznane przez publiczność. Nagrodę honorową organizatorów odbierze aktorka i piosenkarka Stanisława Celińska, której występ zwieńczy w sobotę tegoroczny festiwal. Prowincjonalia to pierwszy tegoroczny polski festiwali filmowy, który odbywa się w formie stacjonarnej.