Radny Mateusz Rozmiarek z PiS mówi, że trzeba patrzeć na koszty.
Jasnym i oczywistym jest, że oprócz dobra mieszkańców musimy też patrzeć na dobro jednostki. Nie dziwię się, że jest taka, a nie inna decyzja. To, że my byśmy chcieli wrócić do normalności, ja jestem pierwszym zwolennikiem tego typu rozwiązań, natomiast należy tez zrozumieć osoby, które zarządzają takimi jednostkami. Jeżeli to jest całkowicie nieopłacalne ekonomicznie, to nie ma się co dziwić.
Radny Bartłomiej Ignaszewski z Koalicji Obywatelskiej mówi, że decyzja Term Maltańskich jest dobra. "Poczekałbym na finalne decyzje z Ministerstwa Zdrowia" - dodaje.
Cały czas mamy doniesienia medialne informujące, że pan minister zdrowia raczej skłonny jest ku zwiększeniu obostrzeń. Wydaje mi się, że dobrze jeżeli na chwilę obecną jeszcze będą zamknięte, bo koszty uruchomienia Term są bardzo duże. Miasto przez POSIR uruchomiło inne baseny, gdzie nasi mieszkańcy mogą trenować.
Rząd poluzował obostrzenia na dwa tygodnie. Na razie nie wiadomo co będzie później. Zależy to także od liczby zakażeń. Zarządzający Termami Maltańskimi boją się powrotu ograniczeń. Podkreślają również, że sercem obiektu jest aquapark, który zgodnie z obecnymi przepisami nie może być jeszcze otwarty.
W Poznaniu otwarte są mniejsze baseny - Chwiałka oraz obiekty na Osiedlu Piastowskim i Batorego. W powiecie poznańskim działają pływalnie między innymi w Kórniku i Swarzędzu.