NA ANTENIE: Muzyczne Święta
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Doczekamy się debaty kapłańsko-prezydenckiej?

Publikacja: 23.10.2018 g.12:07  Aktualizacja: 23.10.2018 g.12:11 Grzegorz Ługawiak
Poznań
Debatę na temat Pisma Świętego proponuje prezydentowi Poznania ksiądz Daniel Wachowiak.
ksiądz czyta biblię - Fotolia.pl
/ Fot. (Fotolia.pl)

Kapłan komentuje na twitterze wydarzenia polityczno-społeczne w kraju i regionie.

W poniedziałek zadeklarował w Radiu Poznań, że odprawi mszę świętą w intencji Jacka Jaśkowiaka. W odpowiedzi prezydent poradził księdzu Wachowiakowi, na antenie telewizji WTK, by uważniej czytał biblię. Stwierdził też, że do pisma świętego zagląda dwa razy w tygodniu. Ksiądz Wachowiak z kapłańską pokorą przyjmuje uwagi prezydenta.

- Próbuję Ducha Świętego pytać się, czy ja dobrze dobrze zgłębiam słowo boże, próbuję czytać Pismo Święte w różnych tłumaczeniach, także sięgam do języka oryginalnego,w którym powstały księgi biblijne. Jeżeli rzeczywiście popełniam błąd, to chętnie się wyprostowuję w tej dziedzinie, ale jeżeli pan prezydent ma takie obawy, to - jak powiedziałem przed chwilą - ja chętnie się spotkam i porozmawiam na temat choćby wybranych fragmentów biblijnych.

Ksiądz Daniel Wachowiak dodaje, że jest gotów także na rozmowę na temat filmu "Kler". Jacek Jaśkowiak stwierdził wczoraj, że ksiądz powinien ten film obejrzeć. Ksiądz przyznaje, że filmu jeszcze nie widział, bo prozaicznie, nie ma czasu.

https://radiopoznan.fm/n/FW826c
KOMENTARZE 18
Kamil Kryza 25.10.2018 godz. 08:42
do A jednak strach w was widać skoro rozmowy się boicie: po 1. to nie jest żaden hejt tylko dyskusja, po 2. ksiądz oczywiście może spotkać się z prezydentem, ale PRYWATNIE, jak każdy z nas, ale nie publicznie, po 3. dla mnie to kolejny przykład próby wpływu kościoła na polityków, a kościół nie powinien włączać się do polityki. Należy zdecydowanie oddzielić politykę od religii. po 4. meritum: prezydent jest dla wszystkich mieszkańców, zarówno wierzących, jak i nie wierzących, a to co nie podoba się księdzu, dla wyznawców innych religii lub osób nie wierzących jest normalne.
Rysiek 24.10.2018 godz. 19:19
Powinno być; Jak rozwijała się potem TA religia miłości ...
Rysiek 24.10.2018 godz. 19:17
Czytam i trudno mi uwierzyć, że w XXI wieku, w niby nowoczesnym kraju, tak debilne tematy się pojawiają.
Pan Wachowiak (z zawodu ksiądz) najpewniej jakowejś kariery pragnie,
lub najzwyczajniej w świecie ma parcie na szkło i chce,
aby o nim głośno było.
Nowo wybrany Prezydent "ma na głowie" 400 tys. miasto i najwyższą głupotą z jego strony, byłoby poświęcanie czasu na dyskusję o bajkach,
które parę tysięcy lat temu - z dokładką kilku setek naszej ery -
grupa nawiedzonych ludzi wymyśliła.
Zaś ekipa watykańskich cwaniaków już w wiekach naszej odpowiednio
bajki te "dopieściła", aby przez kolejne setki lat maluczkim odpowiednio
we łbach mieszać.

Cyt; "Ksiądz Wachowiak z kapłańską pokorą przyjmuje uwagi prezydenta."
Ha! Ha! Ha! Dobre, dobre, dobre. Kapłańska pokora.
Jestem już emerytem, a o czymś takim nie słyszałem i takowej nie widziałem.
Buta, pycha, chciwość owszem , ale pokora.
Równie dobrze wegetariańskiej diety można od wilków oczekiwać.

A jeśli o fragmenty pisma idzie, to niechże ten kapłan "pokorny"
słuchaczom radia wyjaśni "dobroć" i "miłosierdzie" św. Piotra,
jakie w stosunku do Ananiasza i Safiry zastosował.
I wielki strach padł na zebranych.
Tak brzmi koniec tej historii.
Jak rozwijała się potem tej religia miłości i jakich metod używała,
bardziej oczytani ludzie wiedzą.
A jednak strach w was widać skoro rozmowy się boicie. 24.10.2018 godz. 14:44
Kamilu napisałeś "Tak to już jest na tym świecie i w tym kraju, niestety dla katolików i im podobnych, że dzielą ten ziemski padół z innymi ludźmi, którzy nie podzielają ich poglądów i nie są wyznawcami ich wiary, więc robią wszystko, żeby innowierców na siłę nawrócić."

Zastanawiam się tylko jak to co napisałeś ma się do meritum omawianej publikacji? Przecież prezydent sam powiedział, że Biblię czyta i wygląda na to, że nawet w czasie pracy, więc co w tym dziwnego i złego, że ksiądz chce z nim porozmawiać na tematy Biblii? O co cały ten hejt na forum? Jeżeli będą chcieli to sobie pogadają, wymienią poglądy i tyle.

"Jasne, przecież to takie proste, że też na to wcześniej nie wpadłem."
Widzisz, ludzie mają to do siebie, że nawet proste rzeczy potrafią sobie niemiłosiernie skomplikować. Dlaczego to robią to już rozmowa na zupełnie inny temat.
Kamil Kryza 24.10.2018 godz. 11:24
do A jednak strach w was widać skoro rozmowy się boicie: tak argumenty, że księża uczą w szkołach i odwiedzają chorych i / lub prowadzą szpitalne kaplice są bardzo merytoryczne i to również uprawnia księży do zajmowania głosu w debacie publicznej na temat tak ważnych problemów społecznych. Jasne, przecież to takie proste, że też na to wcześniej nie wpadłem. Tak to już jest na tym świecie i w tym kraju, niestety dla katolików i im podobnych, że dzielą ten ziemski padół z innymi ludźmi, którzy nie podzielają ich poglądów i nie są wyznawcami ich wiary, więc robią wszystko, żeby innowierców na siłę nawrócić.
A jednak strach w was widać skoro rozmowy się boicie. 24.10.2018 godz. 09:39
do............ Przedstawiłem argumenty dlaczego uważam, że ksiądz jest wartościową osobą do rozmów na tematy oświaty i służby zdrowia. O Biblii już nawet nie wspomnę. Ty jednak nie odniosłeś/łaś się w żaden merytoryczny sposób dlaczego się ze mną nie zgadzasz, a jedynie w obraźliwy sposób próbujesz mnie uciszyć! To mają być te Twoje argumenty? I kto tu się ośmiesza? Kto ma intelektualny problem? Kto tu się pogrąża? Kto powinien zmilknąć?
Nie wiem kto napisał ten uwłaczający samemu sobie komentarz, jednak mam nadzieję że nie był to mój wcześniejszy rozmówca, bo to by go jeszcze bardziej pogrążyło.
Faktycznie żal takich ludzi co to nie posiadając żadnych merytorycznych argumentów do rozmowy jedynie co potrafią to obrażać innych i jak dziecko w piaskownicy mówią nie bo nie i może jeszcze przy tym tupiąc nóżkami. Faktycznie to już nawet nie jest śmieszne. Niestety ale tak właśnie wygląda elektorat obecnego prezydenta. Żal...
Kuba 24.10.2018 godz. 07:36
Ksiądz chce porozmawiać z prezydentem. Prezydent może porozmawiać z księdzem ale niech to zrobi prywatnie. Co komu do tego. Ja jak rozmawiam z księdzem to robię to w swoim wolnym czasie a nie w pracy. Pozdrawiam i wierzących i niewierzących. Wszyscy jesteśmy równi.
do ............ 23.10.2018 godz. 19:43
no tak ksiądz uczy w szkole i odwiedza chorych dlatego zna się na oświacie i służbie zdrowia, no to jest świetne, to już nawet nie jest śmieszne , to jest jakiś problem intelektualny, żal mi cię człowieku, nie pogrążaj się lepiej, zamilcz po prostu, bo ten ksiadz będzie sie musiał za ciebie wstydzić.
A jednak strach w was widać skoro rozmowy się boicie. 23.10.2018 godz. 18:35
Kamil Kryza, nie napisałem, że ksiądz Wachowiak jest specjalistą od służby zdrowia i oświaty a jedynie że byłby wartościowym rozmówcą z racji wykształcenia i doświadczenia. Nie jest tajemnicą iż księża uczą w tysiącach polskich szkół i mają do czynienia z oświatą na co dzień jak również codziennie odwiedzają tysiące chorych na szpitalnych łóżkach jak i prowadzą liczne przyszpitalne kaplice.
Myślę, że są to wystarczające argumenty aby ksiądz był wartościową osoba do takich rozmów.

Jeżeli ktoś w pracy trzyma w biurku Biblię, czyta ją w czasie pracy dwa razy w tygodniu i się tym chwali publicznie, to myślę że nie powinien tego robić wyłącznie na pokaz a w celu duchowego wsparcia swojej pracy. Inaczej trzymanie Biblii w pracy i czytanie jej w godzinach urzędowania byłoby prywatą za państwowe pieniądze i na dodatek bezsensowne - prawda?

Przepytywanie Jaśkowiaka na tematy Biblii przez księdza to już jest tylko Twoja nadinterpretacja, bo ja doczytałem iż ksiądz zaproponował spotkanie i porozmawianie na temat choćby wybranych fragmentów biblijnych jak i rozmowę na temat filmu Kler. Ksiądz nawet dodał że "jeżeli rzeczywiście popełniam błąd, to chętnie się wyprostowuję w tej dziedzinie". Nie dostrzegam tutaj żadnego przepytywania a jedynie chęć wspólnej rozmowy i wymiany poglądów.
Kamil Kryza 23.10.2018 godz. 17:20
do A jednak strach w was widać skoro rozmowy się boicie.: to, że ktoś czyta Biblię dwa razy w tygodniu, a nie w ciągu dnia, nie znaczy jeszcze, że jakiś ksiądz będzie go publicznie przepytywał ze znajomości Biblii, bo do tego to zmierza. A jakie wykształcenie posiada ksiądz Wachowiak, że jest specjalistą od służby zdrowia i oświaty? Pytam ponownie czemu miałaby służyć tego typu debata? Udowodnienia prezydentowi na siłę, że żyje w błędzie, bo według księdza nie postępuje tak jak nakazuje Biblia ?
A jednak strach w was widać skoro rozmowy się boicie. 23.10.2018 godz. 16:35
Kamil Kryza, sugerowałbym zwrócić uwagę, że Jaśkowiak sam powiedział iż czyta Biblię dwa razy dziennie, wiec jak się wydaje oboje mogliby na ten temat porozmawiać, wymienić poglądy i je ewentualnie skorygować.
Jeżeli będą chcieli porozmawiać na temat budowy dróg, służby zdrowia czy oświaty, to jestem pewien, że przynajmniej w tych dwóch ostatnich ksiądz byłby dobrym i wartościowym rozmówcą - z racji wykształcenia i doświadczenia zawodowego. Zresztą kto wie czy ksiądz na te dwa tematy nie ma większej wiedzy niż sam prezydent. Czy ksiądz zna się na drogach, nie wiem, jednak decyzje wyboru tematu rozmowy należałyby bez wątpienia do zainteresowanych a Ty taką osobą również bez wątpienia nie jesteś - prawda?
Co do filmu "Kler" to bym się na Twoim miejscu nie obawiał, gdyż jestem przekonany iż ksiądz do takiej rozmowy z szacunku do prezydenta by się przygotował i film obejrzał. Więc radzę nie być pochopnym w swoich opiniach.
zdziwiona ;) 23.10.2018 godz. 15:50
A czego tu się bać ? Księdza? Jakaś przegrana, a to są jakieś zawody. Ludzie w życiu jest coś jeszcze , a nie tylko, rywalizacja i walka. Ksiądz będzie rywalizował? Z prezydentem? Podobno duchowni to sama dobroć, łagodność, ha ha ha ?
Myślę, że możemy porozmawiać o upadku to jest temat bardzo aktualny obecnie, jednakże forma propozycji rozmowy, jaką ksiądz powziął była niestosowna.
Kamil Kryza 23.10.2018 godz. 15:02
oczywiście dróg, a nie drug, za błąd przepraszam.
Kamil Kryza 23.10.2018 godz. 15:01
Coraz ciekawsza jest postać księdza Wachowiaka. Chce rozmawiać o filmie "Kler", ale filmu nie widział. To o czym ma być ta rozmowa? Czemu ma służyć debata księdza z prezydentem na temat Biblii? Proszę księdza może tak odrobinę pokory? A może zorganizujmy debatę księdza z prezydentem na temat budowy drug, służby zdrowia, oświaty, itp.? Ciekawe coby ksiądz miał na ten temat do powiedzenia?
oburzona, kolejna przestraszona!!! 23.10.2018 godz. 14:53
oburzona, obowiązkiem prezydenta jest rozmawianie z mieszkańcami, czyżbyś o tym nie wiedziała? Jeżeli prezydent unika rozmowy to znaczy że się czegoś boi albo gardzi rozmówcą!
Skorpion boi się przegranej!!! 23.10.2018 godz. 14:46
A ja byłbym bardzo ciekawy takiej konfrontacji.
Skoro Jaśkowiak stawał już w ringu do walki bokserskiej (co prawda ustawionej dla zabawy) to mam nadzieję, że nie obleci go strach przed stanięciem twarzą w twarz z osoba duchowną. Jestem pewien, że byłaby to bardzo ciekawa walka na argumenty. Jednak koniecznie przed kamerami żeby żadna ze stron nie manipulowała faktami a widz sam mógł wyrobić sobie własne zdanie na temat werdyktu.
Osobiście jednak uważam, że Jaśkowiaka nie stać na odwagę żeby stanąć do prawdziwej walki, nawet tej prawdziwie i jedynie słownej.
oburzona 23.10.2018 godz. 14:43
A po co Prezydent ma rozmawiać z jakimś księdzem, no chyba że ksiądz ma jakąś ważną sprawę jako mieszkaniec Poznania, według jakiego trybu, ksiądz jakiś bez urazy , wzywa pana prezydenta na rozmowę, a ta msza, no nie mogę, chce odprawić niech odprawia, ale po co o tym z mediami gada, kościół i duchowni chyba stracili kontakt z rzeczywistością po co on się wchrzania do władzy świeckiej i to jeszcze w dosyć protekcjonalny, arogancki sposób, będzie pouczał prezydenta, coś mu się chyba pomyliło. Koniec świata
Skorpion49 23.10.2018 godz. 12:51
Chyba kogoś po.... ło.Może tak dyskusja o rozdziale Państwo/ kościół.?